Wpis z mikrobloga

#wieczorkiewicz #przegryw #tinder #blackpill

Czy ktoś potrafi wyjaśnić mi na spokojnie #logikarozowychpaskow i #urojenialewakoidalne stojące za wypowiedziami tej Pani? Nawet nie trzeba słuchać całego długiego podcastu tylko 15-10 minut.

Kobieta ta rzekomo poświęciła 2 lata na analizę osób z problemami w relacjach międzyludzkich piszących na tym forum. Napisała na ten temat kilka artykułów, książkę, oraz udziela teraz wywiadu w podcascie.

Dlaczego ja (i patrząc po komentarzach nie tylko ja) mam wrażenie że generalnie z tego tematu samotności, wykluczenia społecznego, zaburzeń psychicznych prowadzących nawet do samobójstwa ona ma BEKĘ.

Rozumiecie to? Ona cały czas się podś#!$%@?, ten cały ogromny problem który ma wpływ na dosłownie demografię kraju (jeśli trend się utrzyma) sprowadza do BEKI INTERNETOWEJ w stylu "haha tam na Wykop są takie Mirki i oni piszą jakieś totalne głupoty, sami w swoim własnym sosie się taplają, nic nie robią ze swoim życiem, nawet prysznica nie biorą a potem płaczą że ich baba nie chce hahaha".

Czy ona naprawdę ma dobre intencje ale nie potrafi zrozumieć, że ten problem incelstwa nie dotyka tylko dziwnych młodych ludzi z internetu ale cała masa zwykłych pracujących chłopaków ma realny problem poznać kobietę na swoim poziomie atrakcyjności?

Że wpływ social media i #tinder źle wpływa na kobiety, bo sprawia że zwykły przeciętniak jest nudny i szary i wolą nieustannie szukać księcia z bajki który jest na wyciągnięcie ręki a dopiero w okolicy 30 lat trzeźwieją i chcą się ustatkować jak już się wyszalały (a przesz "szaleństwo" rozumiemy totalną rozwiązłość)?

Że izolacja społeczna, ciągłe siedzenie w internecie, porno, brak realnej oferty politycznej dla tych młodych chłopaków pcha ich w radykalizm zarówno co do poglądów skrajnie prawicowych jak i w ich wypowiedzi i zachowaniu?

Już pominę, że zawsze winę mają mityczne struktury - a o winie kobiet, ich nieodpowiedzialnym zachowaniu i głupich wyborach cisza :)

W mojej opinii ona nie jest totalnie głupia tylko:

1) Jest niedojrzała emocjonalnie, tak jakby ona nigdy nie spotkała realnie faceta co ma te problemy - tylko dla niej to jest jakaś abstrakcja i efemeryzm internetowy

2) Nawet jeśli spotkała to nie potrafi z tym empatyzować tj. dla niej totalny brak powodzenia na rynku matrymonialnym jest taką abstrakcją jak dla człowieka pracującego brak 5 zł na bułkę i serek. No niby może się tak zdarzyć, no ale cmon jak jesteś normalny i nie zaburzony to na pewno kogoś znajdziesz odpowiedniego, a jak nie to wybrzydzasz i masz toksyczną osobowość do korekcji na #terapia.

3) Ma sprany beret ideologią lewicową tj. zawsze w ich narracji biały heteroseksualny mężczyzna jest przedstawiany jako siedlisko wszelkiego zła, więc jak teraz ona ma się de facto pochylić nad problemami osób z tej kasy (gdzie jakąś realną władzę to ma 1% takich osób xd) to robi to z przymrużeniem oka, traktuje tych ludzi jak w tym memie co koleś jedzie na rowerze i sam sobie w szprych wstawia przeszkodę a potem płacze że się wywalił

4) Dla niej tak jak mówiłem problem jest abstrakcją którą można intelektualnie poobracać, wpasować problemy tej grupy w stary dobry dyskurs o ciemiężącym kapitalizmie i walce klas. Można o tym napisać artykulik iść na wywiad, a dalej kręcić sobie z tego beczkę - BO JEJ TEN PROBLEM NIE DOTYCZY.

Przykra sprawa, że osoby naprawdę zmarginalizowane w dość podstawowej społecznej kwestii które żyją na rubieżach tego społeczeństwa mimo tego że często do niego sporo wnoszą (przecież ten #incel to nie jest tylko grzyb co wisi na łasce rodziny, albo krzykacz z Discordu przegrywowego, ale często np. człowiek z IT gdzie jest niewiele kobiet, albo facet pracujący fizycznie pogardzany za nieinstagramowe zajęcie zarobkowe) są elementem śmieszków-heheszków.

Jakbyście się czuli mając realnie takie problemy, oglądając tą babkę co niby się interesuje tym i chce Wam pomóc a każda jej wypowiedź to jest śmianie się wam jawnie w oczy? I proszę mi nie wmawiać, że ona się stresuje wywiadem i dlatego tak reaguje - to wszystko co i jak tam mówi pasuje do tego jak się wypowiadały w TVN czy bodaj w GW gdzie był ten krzykliwy nagłówek o mizoginach bez szansy na zmianę swego losu.

Róbcie tak dalej, a na 100% część z tych osób się przesunie w środowiska #prawica czy nawet #konfederacja gdzie Bosak już w kampanii prezydenckiej tą "niszę" zauważył i starał się jakoś problem zaadresować, bo żaden facet o zdrowych zmysłach nie pójdzie w #lewica - zwłaszcza widać jak bardzo udawana i naciągana jest ta ich wielka EMPATIA.
Dietetyq - #wieczorkiewicz #przegryw #tinder #blackpill

Czy ktoś potrafi wyjaśnić mi...
  • 94
  • Odpowiedz
@Dietetyq: Może po prostu zapłaciła za wystąpienie w podcaście, tak działa 90% podcasterów. Podziwiam, że słuchasz Górczyka on czasami zaprasza takich farmazoniarzy, że głowa mała.
  • Odpowiedz
Problem polega na tym, że dla niej to nie do pomyślenia, że pierwszy raz w historii to mężczyźni stają się dyskryminowani.
Uderzyłbyś w jej bożka, czyli ciągłą walkę o niewystarczające równouprawnienie.
@Dietetyq:
  • Odpowiedz
@thomcios: no ostatnio dode ktora nie wie gdzie sa pieniadze jej meza (glupia byla, nie wiedziala ze wyludza jakis vat), albo z jedrzejczak ktora meskim glosem mowi o zgubnej drodze na skroty dzieki sterydom XD
  • Odpowiedz
. Wieczorkiewicz sama wspomniała, że książka to rodzaj reportażu, a nie poradnika. Nie znajdziemy w niej empatii


@Kopytnik_1: ale kto powiedział, że ma to być poradnik?!
  • Odpowiedz
  • 1
@Dietetyq wiesz co trzeba zrobić żeby zostać psycholoszką która leczy ludzi?

Wystarczy przeczołgać się przez kierunek psychologia na wydziale nauk społecznych gdzie będzie przez 5 lat świetnie się bawić z oskarkami deweloperskimi a na koniec dawać rady kobietom w stylu załóż sobie tindera

A gdy przyjdzie facet i będzie potrzebował realnie pomocy to zero porad bo najpierw musiałaby mieć minimum empatii i współczucia żeby wczuć się w to co przeżywa drugą osoba.
  • Odpowiedz
@Dietetyq: to ty jesteś tym przegrywem który wysłał zdjęcie i groziłeś śmiercią? odpowiadając na pytanie, laska jest sobą i tyle. taki troche śmieszek dystansujący się do opisywanego środowiska przegrywów. oczekiwałeś naukowaca a kitlu badającego #!$%@? niczym Curie zjawisko promieniowania?
Generalnie trochę ja podziwiam, bo słuchając jak środowisko je traktowało to dziwie się, że dociągneły to do końca.
  • Odpowiedz
  • 0
@lemonic: tak oczywiście typowa retoryka - ktoś mówi coś nie po Twojej myśli to jest onuca / konfiarz / lewus co grozi śmiercią ^^

Zobacz na moją wypowiedź i dyskutuj na merytorykę a nie się podpalasz jak 5 latek i tupiesz nogą, bo ktoś ma czelność myśleć inaczej niż zapewne Twoja jedyna słuszna partia każe.

laska jest sobą i tyle


Ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie atakuje jej personalnie, nie
  • Odpowiedz
  • 2
To są pojemniki na spermę kierujące się w życiu instynktem jak zwierzęta.


@Sprus: Niepotrzebnie tak mówisz bo to jej tylko daje paliwo do krytyki i takie wewnętrzne "aha mam rację" - ją można rozgromić merytoryką w 15 sekund jak się komuś kumatemu chce, chociaż to raczej jej środowisko fascynuje się cancelowaniem czy bardziej z Polskiego "oraniem" rozmówcy.
  • Odpowiedz
  • 2
@Dietetyq

Jej jedyna wartość dla społeczeństwa i to jaką przedstawia swoją pracą to możliwość wyruchania.

Ta książka to paszkwil który ma tylko za zadanie pokazać ludzi którzy są spychani na margines przez społeczeństwo ale w żadnym wypadku nie ma na celu pomagania tym ludziom a wręcz przeciwnie raczej wskazać gdzie oni są aby można było się z nich pośmiać co zresztą autorka często robi

Więc wartość jej pracy jest dla społeczeństwa zerowa
  • Odpowiedz
  • 4
@Sprus: Rozumiem twoje rozgoryczenie i frustrację, ale niema się co aż tak emocjonować i samemu wpędzać w negatywne emocje - trzeba po prostu wykazywać jej merytorycznie i konkretnie gdzie się myli bądź celowo manipuluje.

Jak się jej po prostu pociśnie to ona tylko na tym zyskuje bo leci narracja "widzicie jaki jest ten patriarchat co tworzy toksyczną męskość - my lewica do nich rączki wyciągamy a oni gryzą i wyzywają nas,
  • Odpowiedz
@Dietetyq: Ja już się wypowiadałem na ten temat parę razy więc to pominę żeby się nie powtarzać. Dodam jedynie że, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To tak jakby osoba która 30 lat temu poznała przez znajomych co jest słowem kluczem, w innej rzeczywistości, wymogach, standardach połówkę. Ma obecnie dzieci a te dzieci partnerki/partnerów i miała doradzać w tej kwestii []
Albo taki typ jak
  • Odpowiedz
ale to co postulują zrobi im tylko większe kuku


@Need: na przykład co, głosowanie przeciw ustawie "antyprzemocowej" jako jedyna partia w sejmie?
Takie polityczne trolle jak ty to powinny mieć wylotke z tagu, masz szczescie że wykop nawet tego nie zrobi.
  • Odpowiedz
  • 4
@Zwierz33: Tacy ludzie zawsze istnieli, nasze matki też wzdychały do gwiazd filmowych a przeciętny facet to był zacnym kawalerem jak miał wszystkie zęby, nie przesadzał z alko, nie był przemocowy (rozumiane w sposób dosłowny a nie że się krzywo patrzył xd).

Różnica polega na tym, że w dniu dzisiejszym młoda kobieta dokładnie w taki sam sposób obserwuje takiego Massimo na socialach jak obserwuje kolegę Rafała i Michała ze studiów. Tak samo
  • Odpowiedz
@Dietetyq: No podobnie pisałem jak już sobie jaj nie robiłem i jestem podobnego zdania co Ty ale co zrobisz.
Laska myśli tak to co niedostępne lepsze bo tak jest w książkach o motywacji, memach itd... Miała jakąś atencję od chada który mógł se szlifować social skile, różna mogła być motywacja. Po co ma brać Rafałka czy Michałka jak poczeka miesiąc, dwa, trzy ale hej uda się tak ? [
Zwierz33 - @Dietetyq: No podobnie pisałem jak już sobie jaj nie robiłem i jestem podo...

źródło: chad2

Pobierz
  • Odpowiedz
@Dietetyq: z tego nagrania można wywnioskować, że mężczyźni, którzy mają jakieś problemy to jest tak rzadko spotykane niszowe zjawisko, że są niczym Indianie w puszczy Amazońskiej, których istnienie odkrywa dociekliwa feministka, bo są poukrywani w zakamarkach internetu. Normalnie niczym Krzysztof Kolumb odkryła istnienie nieszczęśliwych facecików, a prowadzący zdziwiony nigdy nie słyszał wcześniej o tym zjawisku
  • Odpowiedz
@Dietetyq: Obejrzałem ten wywiad i nie usłyszałem tam ani jednego tekstu, który by wyśmiewał ludzi w kryzysie. Jedyne z czego tam się śmieją to ze specyficznego języka czanowo/wykopowego, który w istocie jest zabawny. Zarzucasz jej, że robi reportaż, a nie chce pomóc. Ja odniosłem wręcz wrażenie, że ta dziewczyna nie udaje nawet że umie komukolwiek pomóc. I tak sporo robi, zwracając uwagę na zjawisko. Z resztą wy jesteście jak pies na
  • Odpowiedz