Wpis z mikrobloga

  • 1590
@i-marszi: nie żeby coś ale powinien jechać blisko prawej strony a gość jedzie środkiem xD Wiadomo kierowca autobusu go potrącił, ale je*** święte krowa z tego rowerzysty : ) nie jest sam na drodze i jest najwolniejszy utrudnia innym kierowcą...
  • Odpowiedz
  • 98
nie żeby coś ale powinien jechać blisko prawej strony a gość jedzie środkiem xD

@Rudinji: @BlackpillRAW

W Polsce każdy pojazd powinien poruszać się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, w tym także rowerzyści. Nie oznacza to jednak, że rowerzysta ma jechać przy samym krawężniku, gdyż przede wszystkim przejazd musi być dla niego bezpieczny.


Mam nadzieję, że rozumiesz znaczenie słów "możliwie blisko"
  • Odpowiedz
Gościu przy samym środku jedzie


@BlackpillRAW: po takiej przygodzie to chyba ostatni raz tak jechał choć nawet jadąc przy samym krawężniku ryzykujesz że jakiś debil będzie cię wyprzedzał na żyletki i to chyba nawet bardziej
  • Odpowiedz
Mam nadzieję, że rozumiesz znaczenie słów "możliwie blisko"


@i-marszi: ostatnio omijałem studzienki jakieś 30-40cm od nich, czyli powiedzmy 60-70cm od krawężnika. Gość dosłownie po 20s jazdy za mną mnie wyprzedza, o dziwo nie jakoś szaleńczo, zachowując odstęp, a baba przez otarte okno drze ryja: "szerzej się nie da jechaaaaać?"

Generalnie tych ludzi ostro #!$%@?ŁO, dlatego że jak na tej drodze w takiej odległości od studzienek jadę autem i ktoś mnie wyprzedza,
  • Odpowiedz
@JestesUpani: bezpieczna odległość w tym wypadku jest przecież na przeciwległym poboczu, kierowca autobusu jest winny potrącenia, ale rowerzysta też powinien dostać mandat za nietrzymanie się możliwie blisko prawej krawędzi, bo bez problemu mógł jechać 20-30 cm bliżej prawej krawędzi, a w momencie potrącenia jego najbardziej wysunięty do lewej strony punkt znajdował się praktycznie na linii wyznaczającej środek drogi.
  • Odpowiedz
nie żeby coś ale powinien jechać blisko prawej strony


@Rudinji: MOŻLIWIE blisko prawej. Ty byś jechał bliżej niż on, po tych dziurach polanych nierównościami?

Poza tym autobus i tak by musiał przynajmniej do połowy wyjechać na przeciwny pas a że miał miejsce to mógł i na cały
  • Odpowiedz
@Rudinji: rowerzysta jechał poprawnie, kierowca autobusu wyprzedzał go na zapałkę, miał kupe miejsca zeby jechać lewym pasem, a ja bym nawet zasugerował, że specjalnie go trącił. Jechał możliwie blisko, było ślisko, fatalny stan nawierzchni, pobocze nieistniało. KIerowca autobusu też nie jest sam na drodze, a się zachował, jakby był. Nieważne, że miał przewagę kilkudziesięciu ton.

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/prawo-o-ruchu-drogowym-16798732/art-16

A i celownik liczby mnogiej słowa "kierowca" to "kierowcom".
  • Odpowiedz