Wpis z mikrobloga

Nic tak szybko nie leczy wykopowych kuców z niczym nieograniczonego kapitalizmu, jak YouTube podnoszący ceny za swoje usługi i blokujący adblocki.

Bo wiecie, kuc jest za wolnym rynkiem, póki jest mu to wygodne, ale niech tylko prywatna korporacja zacznie wykorzystywać swoją pozycję monopolisty na rynku (czyli coś, do czego ich ukochany kapitalizm dąży) to już budzi się w nich duch Marksa i Engelsa.

#neuropa #4konserwy #konfederacja #youtube #google
  • 36
Nie jestem libkiem, ale bojkot konsumencki to jest narzędzie wolnego rynku.


@Urajah: bojkot polegałby na niekorzystaniu z YouTube aż zrobią coś z liczbą reklam, bądź ceną Premium. A nie to ma miejsce. W tej sytuacji jest domaganie się braku reklam i braku premium, a "walka" z premium polega na omijaniu blokad i grze w kotka i myszkę pomiędzy google a użytkownikami.
Psioczenie na wysokie ceny nie zaprzecza w niczym wolnemu rynkowi.


@kuroszczur: prawda. Ale na tym powinno się skończyć, a tymczasem wolnorynkowe wykopki z dumą chwalą się sposobami jak za darmo korzystać z płatnej usługi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy potrafisz wytłumaczyć, w jaki sposób kapitalizm dąży do prywatnych korporacji wykorzystujących swoją pozycję monopolistów na rynku


@ibilon: do tego właśnie dąży konfederacki kretynie, ale jak na konfederackiego
Literalnie komunizm?


@#!$%@?: jeśli wzywa się do darmowego udostępniania YouTube, a masa osób bezpośrednio lub pośrednio do tego wzywa (bo czym innym jest jednoczesny brak reklam i premium?), to może nie komunizmem, ale socjalizmem trochę zajeżdża.

Zapomną o tym w ciągu roku.


@KaloszSzatana: myślę, że jesteś zbyt chojny w tych przewidywaniach. Daję max tydzień.
@olcayn: narzekanie na ceny to co innego, niż gra w kotka i myszkę poprzez adblocki.

Odpowiedzią na zbyt wysokie ceny jest niekorzystanie, a nie kradzież. A tu jest konkretny postulat: brak reklam i brak premium. Nierealny do wprowadzenia bez "kradzieży". Gdyby również chodziło tylko o ceny, to nie byłoby nazywania płacących za premium (niezależnie od ceny) frajerami, bo można zainstalować adblocka, albo jakąś bardziej lub mniej szemraną lewą aplikację.

Jak ci
@zmarnowany_czas: bo w waszych totalitarnych łbach nie mieści się w głowie, że można czegoś nie lubić i jednocześnie nie chcieć tego zabronić, zdelegalizować i wsadzić ludzi do łagru.

Tak jest zawsze jak narzekamy np. na Gilette "hurr durr, wolny rynek prawaku, co ci przeszkadza".

Jeżeli ktoś otwiera restauracje gdzie sprzedaje gówno, a ja mówię "przecież to gówno, trzeba być gównojadem by to jeść" to nie znaczy, że uważam, że ustawą trzeba
Zacne fikołki i hipokryzja, przyznaję.

bo w waszych totalitarnych łbach


@LifeReboot: oho, zaczynamy od urojeń.

można czegoś nie lubić


@LifeReboot: jak się YT nie lubi, to się nie korzysta, a nie omija płatności i reklamy.

Jeżeli ktoś otwiera restauracje gdzie sprzedaje gówno, a ja mówię "przecież to gówno, trzeba być gównojadem by to jeść" to nie znaczy, że uważam, że ustawą trzeba mu tę resturację zamknąć, a jego wsadzić do