Aktywne Wpisy
dsomgi00 +68
Wrzucam jako ciekawostkę jak wygląda sylwetka z teściem na poziomie 540 ng/dl. Dzisiaj jako life-time natural przebadałem się po 11 latach stażu i mam bekę jak widzę małolatów z testem po 300-500 co chodzą i p------ą, że mają przez to depreche i forma im nie idzie xDDDD. Swoją drogą dementuje ploty typów co p--------i, że pewnie się kuje, ale sieje propagande. W komentarzu wyniiki z dzisiaj.
#pokazforme #testosteron
#pokazforme #testosteron
trebeter +100
Szukanie pracy z tym urzędem to zwykle dostawanie od urzędniczki ofert pracy, które pochodzą głównie od najgorszych januszexów w których nikt normalny nie chce pracować.
Urząd pracy nie robi nic aby podnosić kwalifikacje bezrobotnych.
Kiedy pytałem się czy mają jakieś darmowe kursy czy szkolenia aby zdobyć praktyczne umiejętności w jakimś zawodzie i znaleźć dzięki temu pracę, to nie nie mają żadnych takich kursów, ale jak sam znajdę pracodawcę który zgodzi się na moje szkolenie i zatrudnienie to dofinansowują moje szkolenie.
Żaden normalny pracodawca, nie zatrudni człowieka bez umiejętności i doświadczenia w zawodzie do którego potrzebne praktyczne umiejętności, aby go szkolić i ponosić koszty tego szkolenia, no chyba że po znajomości.
Może UP nie mają kursów i szkoleń, ale za to mają staże, dzięki którym zdobędziemy i podniesiemy kwalifikację w takich zawodach jak m.in. magazynier czy pracownik fabryki, pracując 8 godzin dziennie za stypendium stażowe które wynosi dużo poniżej minimalnej pensji.
Do takich prac nie potrzeba jakiś wielkich kwalifikacji, ale "staż" to sposób Januszów biznesu na darmowego niew... pracownika który będzie pracował tak samo jak pracownik który ma umowę i pełną pensję.
Kilka lat temu byłem na "stażu" w kołchozie, pracowałem tam tak samo jak inni pracownicy którzy dostawali normalną pensję, premie a nawet paczki na święta, a ja dostawałem tylko marne 925 PLN miesięcznie z urzędu.
#urzadpracy #neet #praca
Obdzwonilem wszystkie ogłoszenia w promieniu 35km i każdy albo się zaśmiał albo rozłączał.
Więc nieudało mi się znaleźć pracodawcy, ale minolnmiesiac więc miałem wizytwe w urzedzie z "doradca pracy " i na pewno coś fajnego dostanę.
Wchodzę
W nowej pracowała przyjaciółka byłej już
wtedy szefowej, więc po prośbie tak narobiła mojej koło pióra, że jej nie pomagali, nic nie tłumaczyli (przejście z Symfonii na Comarch... a obiecali nauczyć podstaw).
Musiałem jej pomagać, mimo iż pracuję na module produkcyjnym a nie księgowym.
Po 3 tygodniach (próbny na 3 miesiące) dostała podziękowanie.
W
@NieJanek: Normalny człowiek to w dzisiejszych czasach nie szuka pracy przez urząd.
Pytanie więc do ciebie, jak nieogarniętym w dorosłym życiu trzeba być, by szukać pracy przez UP?
Urząd pracy jest po to by urzędnicy mieli pracę oraz bezrobotni ubezpieczenie zdrowotne.
jakiCHś
Komentarz usunięty przez autora
Sam osobiście przyszedłem do firmy bez żadnego doświadczenia wszystkie kursy, szkolenia zapewnił