Wpis z mikrobloga

Może takie zboczenie, ale bardzo zwracałem uwagę na styl pisania osób z tindera. Brak przecinków jeszcze mógł przejść, chyba że jego brak zmieniał sens zdania (wtedy żartobliwie to wytykałem). Niedbałe pisanie, brak polskich znaków i błędy ortograficzne to była czerwona flaga, zwłaszcza w dobie słowników w klawiaturze.
Gdyby do mnie napisała pani Witka w takim samym stylu, to nawet bym nie odpisał, więc i tak nieźle, że cokolwiek odpisałaś ( ͡°
  • Odpowiedz
@Kumplica cóż, ja to uważam za wtórny analfabetyzm ( z góry zakładając, że osoba wcześniej analfabetą nie była ( ͡º ͜ʖ͡º) ) taki przykład na szybko:
cześć, czy będziesz na 14?
Nie będę na 15.

DEBILIADA.
  • Odpowiedz
@Ytarka przecież to pierwsza z zalet, ja chciałem zauważyć, że takie coś będzie miało miejsce, a nie oceniać, czy to dobre, czy nie (oczywiście, że dobre, ale to tak na marginesie).
  • Odpowiedz
@Skoncentrowany: śmiem twierdzić, że jednak w większości są to osoby, które właśnie wcale nigdy ”lepiej” nie umiały.
Kiedyś znajoma mi tłumaczyła, że spacja przed znakami interpunkcyjnymi wynika z tego, że „przecież w zeszycie tez się robiło jakąś przerwę”
Potem przyłapała mnie na hipokryzji: „aaa to dlaczego dajesz spacje po wykrzykniku?”
A całkiem niedawno twierdziła, że istnieje słowo „innaczej”.
Logiczne: „inna” —> „innaczej”. Kto by tego nie wiedział ( ͡°
  • Odpowiedz