Aktywne Wpisy
Tumurochir +429
Polskie prawactwo: Te geje to tylko o seksie gadajo!
Też polskie prawactwo na widok, #!$%@?, babki wielkanocnej:
#bekazprawakow #neuropa #lgbt #wielkanoc
Też polskie prawactwo na widok, #!$%@?, babki wielkanocnej:
#bekazprawakow #neuropa #lgbt #wielkanoc
423frewq4f23 +237
Ja na minimalnej czytający jak w gorących typkowi zarabiającemu 5k piszą aby się ogarnął i zaczął zarabiać więcej:
#przegryw
#przegryw
Lewactwo z reddita to stan umysłu.
#bekazlewactwa #pracbaza #praca #zarobki #neuropa #4konserwy #reddit
A Ciebie coś boli?
@albo_wutka_albo_buk: np taki problem, że nie każdy ma czas/siły/możliwości, bo dojeżdża do obecnej pracy np komunikacją miejską, i mu nic z dnia nie zostaje.
IT to ułamek społeczeństwa. Nie możesz tego ekstrapolować na całą ludność.
Ja #!$%@? widzę że niektórych już #!$%@? do końca.
I teraz ważna uwaga dla Ciebie bo widać że jesteś skrzywiony:
OSZCZĘDZANIE POLEGA NA WYDAWANIU MNIEJ, A NIE NA ZABIERANIU INNYM
@albo_wutka_albo_buk: Oczywiście pani Grażyna sprzedająca w Biedronce na kasie, nagle się przekwalifikuje i przeniesie do salonu Mercedesa czy BMW, żeby w eleganckim korpo-gajerze sprzedawać modele Premium za kilkaset tysięcy złotych i zacząć zarabiać konkretne pieniądze. Pan Edek, który od 20- lat pracuje w jakiś powiatowych kołchozach, skończy studia, rzuci wszystko i wyjedzie do wielkiego miasta, żeby zostać informatykiem albo marketingowcem. Dziewczyna dorabiająca w KFC albo
@albo_wutka_albo_buk: podejrzewam, że dnia bys nie przetrwał w takiej pracy, która daje taka pensje. Nie każdy ma leb do programowania, księgowości bla bla. Do tego mogą dochodzić inne czynniki. To nie znaczy, że tacy ludzie zdolni do ciężkiej pracy (choć z niskimi wymaganiami) nie są potrzebni, bo te rzeczy ktos kusi robic. Nazywanie takich ludzi nierobami to świadectwo ignorancji. Może nie potrafia klikac w komputer jak Ty i
@mlody18: Co to znaczy że ktoś jest uprzywilejowany? Urodziłeś się informatykiem?
Tylko nie śmiej się z wykopka jak ma podobny problem bo wtedy jesteś kukoldem i pachołkiem sorosa
Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.
Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).
A więc przechodząc do jadłospisu za 100
Powinno być pewnie "prawactwo" nawet, bo gdyby jaki Kisielewski, czy jakikolwiek bardziej ogarnięty prawak toby nawet na takie parówy, splunąć pewnie nie chciał.