Wpis z mikrobloga

Jak sprowadzać auta z Niemiec, żeby był na tym profit? Czy koniecznie trzeba mieć jakieś kontakty, żeby wyjść na plus (wiadomo lepiej mieć, niż nie mieć)? Lepiej autka z placów samochodowych łapać, czy najlepiej prywatnie u niemca? Znam niemiecki, umiałbym się dogadać, w rodzinie mam osobę zajmującą się kilkanaście lat naprawą samochodową, także z tym nie byłoby problemu, jedynie nie mam pojęcia gdzie uderzać z autkami. #autokomis #samochody #import #niemcy #naprawasamochodow #autohandel
  • 7
  • Odpowiedz
@hakan357: Prawda taka ze zadbane egzemplarze i bogato wyposażone wcale nie sa sprzedawane za pól darmo jak sie niektórym wydaje, a po dodaniu kosztów importu okazują sie niezbyt opłacalne. Na czym mozna zarobić to jakieś pierdy do podpicowania, po lekkim dzwonie albo skręcone z duzym przebiegiem, ew jakis pakiet z komisu typu 2-3 auta naraz.
  • Odpowiedz
  • 0
@jurek-gagarin: no jak ktoś ma dobry egzemplarz to albo w rodzinie sprzeda, albo za dobre pieniądze. Ja bym chciał się skupić tylko i wyłącznie na uszkodzonych, ponieważ mam warsztat. Co chwile widzę na otomoto czy olx jak wystawiają nawet uszkodzone sprowadzone z DE, BE, LX, NL i widocznie jeszcze jakoś zarabiają na tym, dlatego się zastanawiam, jak oni to robią :D Mam niemiecki ogarnięty, więc kurcze fajnie byłoby to też wykorzystać.
  • Odpowiedz
@hakan357: jak masz warsztat to się skup na kupnie takich w PL, naprawie i sprzedaży. Najlepiej jedna marka - dobrze ją poznasz i będzie łatwiej i lepiej szło. Mocno targuj przy zakupie. Wycenę części będziesz mieć po pewnym czasie w głowie.
  • Odpowiedz
@hakan357: Z usa tez wystawiaja na otomoto na tydzien przed aukcja, zeby przyciagnac klienta i ew dopiero kupować, a jak nie to moze wezmie cos innego ;) Myk ze ewentualnie naprawiaja to swoimi silami i nie płacą za robote
  • Odpowiedz
@hakan357: Kolego, temat się robi ciężki... jak ktoś już wspomniał, mając warsztat lepiej na rynku rodzimym się skupić i lepiej na jednej marce.

Ogólnie nie polecam handlu, jeśli nie lubisz handlować.
Klienci roszczeniowi, mają 10k - szukają aut wartych 17k, dozbierają do 15k - celują w te powyżej 20. Mało kto mając w portfelu 20 tys kupi auto za 15 i dołoży 5.
Fajnie się sprzedają chrupki po 3 - 5
  • Odpowiedz
  • 0
@AUTO-KOMIS: Ja właśnie chciałbym pracować na etacie, a zarobione pieniądze inwestować właśnie w samochody, które po naprawie mógłbym sprzedać z zyskiem, więc podobny biznesplan co do Ciebie :D Myślę póki co o nisko budżetowych samochodach, aby zbierać kapitał i w przyszłości być może ściągnąć coś poważniejszego np. z USA czy z Europy. Miałbyś może jakiegoś maila / discorda / fb, abym mógł podpytać jeżeli to nie byłby dla ciebie problem? Widzę,
  • Odpowiedz
  • 0
@AUTO-KOMIS: myślałem jakiegoś rozbitego kompakta kupic na start jakos do 8k, potem włożyć w niego pewnie też jakos 6-7k i sprzedać. Zastanawiałem się co z tymi chrupkami za 3-4k i mówisz, że to bardzo ryzykowny temat? Co do tej jednej marki to myślę ze spoko pomysł, w miejscowosci mamy goscia co zajmuje sie tylko i wyłacznie alfami i jakos sobie radzi, zawsze ma te częsci co potrzebuje (bo tez mam alfe
  • Odpowiedz