Wpis z mikrobloga

141 866,04 - 5,00 - 10,00 = 141 851,04

Dwa ostatnie biegi z wczoraj i dzisiaj. Szwagier postanowił spróbować biegania i oczywiście ma dużo lepszą kondycję niż ja po 10 miesiącach biegania. Ah, te wieloletnie zaniedbania... Muszę przyznać, że jak się biegnie z kimś szybszym, to jest łatwiej. Wczoraj był potencjał na rekordzik na 5 km, ale z racji biegu z dzieciakami i dużego ruchu traktorów na naszej polnej drodze postanowiłem na młodych trochę poczekać, żeby mieć pewność, że są bezpieczni.

A dziś już tylko we dwóch ze szwagrem robiliśmy 10 km. Żeby nie było całkiem wstyd, założyłem szybsze buty i o 6 stawiłem się w lesie. Było przyjemne 12°C, a słońce jeszcze nie wyjrzało spod horyzontu. Od początku wrzuciliśmy dość duże jak na mnie tempo, ale stwierdziłem, że póki puls nie szaleje to nie zwalniam. No i się udało pokonać barierę 7'/km i poprawić swój osobisty rekord o prawie 2 minuty. Ależ jestem szczęśliwy! :-D

Miłego dnia!

Tag do obserwowania moich postępów: #najwolniejszywykopekwsztafecie

#sztafeta #bieganie #biegajzwykopem #najwolniejszywykopekwsztafecie

Skrypt | Statystyki
sedros - 141 866,04 - 5,00 - 10,00 = 141 851,04

Dwa ostatnie biegi z wczoraj i dzisi...

źródło: GarminConnect_20230917-073522

Pobierz
  • 24
@sedros: Cos musi Cieb obciazac, może cukier zmniejsz, a więcej tłuszczy zwierzecych, dają więcej energii na dluzej niz cukier. Cukier daje boosta na krótko i wykancza, czujesz zjazd, po tłuszczu tak nie masz. Ćwicze sport sykwetkowy, biegam i jazda rowerem. W trakcie treningu zero cukru jak i przed i po nim. Za to elelektrolity + nie za czesto jedz w ciągu dnia, nie podjadaj, daj strawic i niech odpoczna organy, bo
via Android
  • 3
@ThomasE: Obciąża mnie ponad dwadzieścia lat siedzenia na dupie i niezdrowego stylu życia. Ku mojemu zdziwieniu w listopadzie wciągnąłem się w bieganie i tak biegam do dziś. Powoli poprawiam kondycję, ale takich zaniedbań nie da się naprawić w kilka miesięcy.

I tak! Dam radę! Pozdro! :-)
@sedros: przez takie komentarze jak ci serwuja nie mam ochoty wrzucac z jakim tempem bieglam, bo zaraz jakis typ przyjdzie mi powiedziec, ze mam tego nie nazywac bieganiem, bo to szybki marsz jest albo w ogole mam najpierw przestac #!$%@? zamiast udawac ze biegam i (ojej, ojej, bo oni sie tak moim zdrowiem martwia) niszczyc sobie kolana