Cały przystanek został osłupkowany. Jeśli zdjęcie mogłoby mówić, to krzyczałoby "nie wolno tu parkować". Na moich oczach kierujący zaparkował na samym środku czynnej zatoki autobusowej. Wysiadł i poszedł do pawilonów usługowo handlowych które znajdują się na lewo. Mi nie pozostało nic innego jak tylko go zgłosić. Na szczęście tym razem sprawiedliwości stało się zadość.
@makgyvergaleriapl: zastanawiam się, gdzie się trzeba wychowywać, żeby nie rozumieć podstawowych zasad społecznych? Nowa Huta? Bytom na Bobrku? Na szczęście można jeszcze Cię zgłosić za groźby karalne, mam nadzieję, że kiedyś z kumplami z celi będziesz mógł narzekać na opresyjne społeczeństwo które każe parkować poza zatoką ;)
@D00D00: ludzie nie zmieniają poglądów, jeśli są obrażani od debili, wtedy się zamykają na twoją narrację, jaką by ona nie była. Jedyną drogą jest opanowanie, spokojnie punktowanie niespójności, ale też sprawdzenie, z powodu jakich wartości ten człowiek głosuje na daną opcję, czego się boi (np tego, że nasze państwo będzie słabe, że coś mu zabiorą itp) i odwołanie się do nich. Nazywanie kogoś debilem pozwala jedynie na krótkotrwałe poczucie się
@Feijoa: Szanuję za wykonaną pracę. Mnie boli jedno - że mimo, że tak naprawdę walka z ociepleniem klimatu to walka z nierównościami ekonomicznymi, z chciwością korporacji, z wojennymi zapędami dyktatorów i oligarchów, to wchodzisz na wykop i zwykli ludzie, którzy tracą na powyższych najwięcej, wcale tej walki nie chcą i kojarzy im się z podatkami, zakazem słomek i złą Unią Europejską. Dla mnie nawet jeśli jest 5% szans, że ocieplenie
@KingaM: Depresja pojawia się właśnie z tego powodu, zazwyczaj dlatego, że szkodliwe schematy myślenia nie pozwalają na zadbanie o siebie, a dodatkowo mamy pewne predyspozycje genetyczne. To, że jest chorobą, to nie znaczy, że łapiemy ją jak wirusa i nie mamy na nią wpływu.
Jestem, żyję. Staram się żyć a nie wegetować, wegetacja w moich oczach, to jeden z najgorszych stanów jaki może być. Kiedyś trawiła mnie depresja, bezsilność, ciężko wstać było z łóżka. Okropnie to wspominam, ponieważ to nie wynikało z mojej osobowości, to coś co ciągnęło mnie w dół, coś co mnie pożerało. Wyszłam z tego, a miałam naprawdę dużo do przerobienia, więc ja wiem, że się da! Miałam dużo mniej niż wielu z
@kobiaszu: Przy całej zgrai pisowskich oportunistów, którzy siedzą teraz cicho i czekają na okazję do zmiany flagi, są i Bąkiewicze, którzy szczerze zdają się wierzyć w projekt pisowskiej Polski do końca xD ależ mnie on bawi :D
Każdy w swoim życiu jest tak naprawdę więźniem własnego ciała, zmuszonym (słowo klucz) do spełniania jego wymogów, wszystko po to, aby funkcje życiowe organizmu były podtrzymywane. Irytujące bywa dla mnie otaczanie się ludźmi, którzy są przekonani o możliwości jakiegokolwiek stanowienia o sobie, wydaje im się, że mają wybór, żyją w sposób bezrefleksyjny i pozbawiony krytycznego myślenia o sobie samych.
Tak naprawdę za życia przez X czasu sterujesz (a raczej jesteś sterowany, bo
@P35YM1574: kolega @Majku_ powiedział całkiem sporo mądrych rzeczy, dodam od siebie jeszcze, że owszem - nasz mozg jest intelektualnie (jeszcze) niedostosowany do zrozumienia działania wszechświata. Bo tak naprawdę jesteśmy dopiero na poczatku drogi do odkrycia go, choć może nam się wydawać inaczej :) Skoro jednak nasz mózg jest niegotowy, to może czas poszukać "wyłamów" w jego logice? Na przykład, kto powiedział, że wolna wola istnieje, albo nie? Może niektórzy
@AnonimoweMirkoWyznania: Znajdź sobie w necie artykuł "Po czym poznać dobrego/słabego terapeutę." i porównaj z tym co zobaczyłeś. Jeżeli jest kombinacja wielu negatywów - zmieniaj. Natomiast zazwyczaj terapia jednak powinna potrwać dłużej i możliwe, że zbyt dużo oczekujesz po jednym spotkaniu. W każdym razie, powodzenia :) Szacun, że się w ogóle podjąłeś tematu.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie będę kłamał, że jest to proste, żeby znaleźć terapeutę, który po 1 - będzie kompetentny, a po 2 - będzie nam indywidualnie pasował. Według mnie nie ma złotego środka, bo tak jak w każdej branży są lepsi i gorsi. Natomiast jest kilka mocnych punktów: 1. Długi staż, ale nie powyżej wieku 60/70 lat(co wiąże się z ryzykiem przestarzałych metod),chyba że naprawdę ma świetne opinie. 2 Dużo komentarzy na
Przeżyła wyłącznie dzięki temu, że mąż osłonił ją własnym ciałem. Sam zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Świat Tatiany z ukraińskiego Czernihowa runął, kiedy podczas zwykłego spaceru obok niej i jej ukochanego spadła rosyjska rakieta. Bała się, że przez wojnę straci też kolejną,...
@andre_van_danswijk: Co za bzdura. Mąż kobiety nie żyje, historia jest po części o jej synu, po części relacja ze spotkania z goszczącą ją rodziną i polskim lekarzem. Naprawdę chcesz się licytować na krzywdy? Co, z trupem mieli dać wywiad? I oczywiście tłuszcza plasuje, bo po co czytać. Przypadkiem nie można zrobić wywiadu z kobietą, bo wykopki oburzone, że czemu nie z mężczyzną. Jak żałosnym trzeba być, żeby o takie rzeczy
Mandat w komentarzu
#konfitura #uprzejmiedonosze #samochodoza
źródło: wykroczenie
PobierzNa szczęście można jeszcze Cię zgłosić za groźby karalne, mam nadzieję, że kiedyś z kumplami z celi będziesz mógł narzekać na opresyjne społeczeństwo które każe parkować poza zatoką ;)