Wpis z mikrobloga

Może się czepiam i niepotrzebnie marudzę, ale odnoszę wrażenie, że ogólnie coraz bardziej odchodzi się od takiego normalnego kontaktu z człowiekiem - już tłumaczę. Byłam jakiś czas temu w banku, zmieniałam konto - ogólnie rozmowa wyglądała w ten sposób, że NAJLEPIEJ wszystko załatwiać samemu elektronicznie albo przez bankomat, a jakbym chciała załatwić sprawę "w okienku" to zostanie mi naliczona jakaś prowizja, okej, rozumiem, takie zasady.

W zeszłym miesiącu chciałam załatwić sprawy związane z telewizją i internetem - punkt w moim mieście nie istnieje od roku (kiedyś normalnie załatwiałam tam sprawy), a w salonie Play obok, który niby przejął moją telewizję nie dowiedziałam się nic, polecono mi dzwonić na infolinię, na której finalnie po 30 paru minutach załatwiłam sprawę, z czego 25 minut słuchałam muzyczki.

Moja praca polega na wykonywaniu dużej ilości telefonów - dawniej dzwoniłam na infolinię jakiejś firmy kurierskiej, łączyłam się z konsultantem, załatwiałam sprawę - teraz proces jest wydłużony o rozmowę z BOTEM Aliną, Kasią, Basią, Franią czy #!$%@? wie jak Jej na imię - strasznie to uciążliwe, zresztą na infolinii Play również z tym botem walczyłam.

Korzystam również z wielu stron internetowych, aby wycenić towar dla mojego klienta - ilość czatów, botów i "pomocników" na stronach przechodzi ludzkie pojęcie, ale zawsze wybieram opcje zadzwonienia do człowieka i pogadania, ustalenia i się luzujemy.

I okej, może się czepiam, bo mam 30+ lat, ale o wiele bardziej wolę ten stary model załatwiania spraw - wiecie o co mi chodzi, spotkać się, porozmawiać, a jak nie możemy się zobaczyć twarzą w twarz to pogadać przez telefon, ale nie z botem tylko z normalnym człowiekiem :)

I jasne, mam świadomość, że "takie teraz mamy czasy", ale jakoś najzwyczajniej w świecie nie jestem przekonana. I tyle. Bez spiny oczywiście, miłej środy :)

#pracbaza #przemyslenia #polska #swiat
  • 125
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Typ0wa_Karyna

@Nowystaryziel: w punkt - a później przeprowadzają badanie wśród ludzi i się okazuje, że prawie połowa badanych ma obawy przed powrotem do biura i przebywaniem wśród ludzi, mimo, że powiedzmy przez 5 lat normalnie tam chodzili i pracowali :)


niektórzy moi znajomi jak szukali jakiś czas temu pracy to koniecznym dla nich wymogiem było, np. ile firma jest w stanie zaoferować home office powiedzmy w skali miesięcznej, żeby czasem nie pójść do biura i nie
  • Odpowiedz
ja to w sumie nie miałbym nic przeciwko gdyby nie fakt że na infolinię dzwonię nie z jakimiś pierdołami tylko jak już jast kompletna katastrofa, a w takiej sytuacji to te boty tylko #!$%@?ą


@Strigiformesman: Oesu.. Dzwoniłem na infolinię Inei (internet, telewizja) bo po podpisaniu umowy przy próbie rejestracji w ich systemie nie dało się potwierdzić adresu email (klikając w link potwierdzający wywalało błąd).
Problem nie do rozwiązania samemu, w
  • Odpowiedz
Firmy tną koszty na HR. Taniej jest na pół roku zatrudnić 10 programistów 15k, niż przez 5 lat utrzymywać 15 pracowników i lokal za 6k / szt. brutto ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Przy okazji w aplikacji nie złożysz reklamacji.


@cebekk: aplikacja też ma #!$%@? na karyńskie przemyślenia i fochy
  • Odpowiedz
@Typ0wa_Karyna: O, akurat zarządzam działem helpdesk (obecnie sprzedażowym) a kiedyś posprzedażowym.
Taka praktyka, którą opisujesz (przedzieranie się przez boty itd) ma swoją kolokwialną nazwę "ścieżka zdrowia" i ma na celu odsianie klientów, którzy przychodzą z najmniejszymi pierdołami. Obsługa jednego zgłoszenia to w przybliżeniu 4 zł (oczywiście zależy od branży i firmy). Umieszczenie pierwszej linii supportu za takimi zasiekami to ogromna oszczędność dla firmy przy minimalnym "churnie" klientów. Łatwiej i w
  • Odpowiedz
Tutaj chodzi o fakt, że sieciówki zaczynają zarabiać na wykonywanej pracy przez klientów a nie pracowników...


@Malinowy_nos: o to to to, samobslugowa jest fajna jak masz do zeskanowania 3 rzeczy bo wtedy czas oszczedzasz ale jak widze ludzie 2 koszyki skanują i nikt im za to nie płaci to sie zastanawiam kto tu jest oszczedny bo chyba nie sa to kupujacy
  • Odpowiedz
@Typ0wa_Karyna: PiSowcy : Dobże rze ludziom dajo! Minimalno podnoszo! Chój w dópę januszom biznesu!
Przedsiębiorcy inwestują w samoobsługowe kasy, cokolwiek co zastąpi człowieka.
PiSowcy: Dlaczego nie mammy pracy? Dlaczego janusze biznesu zarabiają wincej nisz kiedykolwiek???
  • Odpowiedz
@XpedobearX: Są tu lewacy twierdzący, że jak nie będą mieli mieszkania to umrą. Niech już lepiej kupic coś w Bartoszycach niż mają umierać.
  • Odpowiedz
Są tu lewacy twierdzący, że jak nie będą mieli mieszkania to umrą.


@7160: A co mają robić? Wynajmować do usranej śmierci? xD Przecież to podstawowa potrzeba ludzka i poczucia bezpieczeństwa. Chciałbyś mieć DLA SIEBIE I SWOICH POTOMKÓW jakiś kapitał oraz nie wybierać życia pod płotem, bo powinęła ci się noga w życiu i nie masz hajsu na spłatę chorej raty kredytu. Lata zaniedbań w Polsce spowodowały, że Polska powiatowa nie ma obywatelom nic do zaoferowania oraz ludzie uciekając do większych wpadają w pułapkę chorych cen nieruchomości, które pożerają sporą część ich dochodu, zamiast dawać im wyższą stopę życia.

A Ty, zamiast próbować zmienić obecny stan rzeczy, to #!$%@? z argumentem z kapelusza: możesz przeprowadzić się na koniec Polski, tam jest taniej
  • Odpowiedz
@Typ0wa_Karyna: Ale brak kontaktu osobistego jest zajebisty. Problemem jest tylko spieprzona integracja obsługi elektronicznej. Najbardziej chyba wkurza strona DHL, gdzie trzeba jak na amerykańskich filmach komediowych głośno mówić numer paczki zamiast wcisnąć go na klawiaturze.

Im mniej kontaktu z obsługą i urzędnikami tym lepiej. Wszystko powinno być do bólu uproszczone i zautomatyzowane. Nawet firmy już się przełamały do internetowej łatwej rezygnacji z usług zamiast wyłącznie sprzedaży i ukrywania formularzy zamknięcia.
TytanowyLucjan - @Typ0waKaryna: Ale brak kontaktu osobistego jest zajebisty. Probleme...

źródło: customer-service-youre-not-being-cute-we-get-it-and-were-v0-vc3u09mgzx2a1

Pobierz
  • Odpowiedz
@Tytanowy_Lucjan: okej, szanuję takie podejście :) ale widzisz, taka boomerka ze mnie, która lubi spotkać się, pogadać twarzą w twarz czy przez telefon z drugim człowiekiem i w ten sposób załatwić sprawę ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@michcio: ja jak już wiedziałem że przez chat bot mi tej sprawy nie załatwi (bo to było drugie podejście do tego samego) to od razu mu pisałem "#!$%@? zrobisz a nie mi pomożesz" "#!$%@? ty cyfrowy #!$%@?, daj mi tu jakiegoś człowieka" aż mi nie dał na chat konsultanta
  • Odpowiedz
@Typ0wa_Karyna: ja widzę to jeszcze inaczej. Pracuje 8h przed kompem a potem muszę spędzić dodatkowy czas przed kompem żeby zapłacić rachunki czy załatwić jakieś sprawy i mnie coś strzela. Z jednej strony to lubię bo jest szybciej i wygodniej, ale jednocześnie jakoś i tak mam mało czasu na wszystko i ciągle dostaje powiadomienia, że a to kończy się OC a to ubezpieczenie, a tu nowa faktura wystawiona. I finalnie zastanawiam
  • Odpowiedz
@Typ0wa_Karyna: Jak się chcesz "spotkać i porozmawiać" w banku, to musisz być klientem premium, który ma swojego opiekuna. Cała reszta leci w oszczędności i self banking. Ba, nie zdziw się jak trafisz na oddział banku (których jest zresztą coraz mniej), który nie będzie mieć obsługi gotówkowej, bo takich cashless też jest coraz więcej - będziesz chciała wpłacić to odeślą cię do wpłatomatu przy oddziale xD.
  • Odpowiedz
@Typ0wa_Karyna: bo jest taniej. firmy nie lubia wydawac juz pieniedzy na stanowiska, ktore nie generuja bezposredniego zysku. jak jestes programista i wytwarzasz produkt ktory firma moze sprzedac to jestes przydatny, jak tylko obslugujesz klientow bez jakichs targetow sprzedazowych to jestes uznawany za balast. u mnie w firmie tez wykopali caly customer support do zewnetrznej firmy i odpalili bota ktory ma pomagac w obsludze. o tyle o ile moze to szybko
  • Odpowiedz
@XpedobearX: Mylisz się. Żaden przedsiębiorca nie zainwestuje np 1000 000 zł w robota, który będzie wykonywał przez 10 lat pracę, jaką wykona cżłowiek za 3000.

No jak dla kogos mieszkanie to kwestia życia i śmierci - Bartoszyce. Zgodnie z twoją logiką to mieszkania w Warszawie powinny kosztować nieskończenie wiele - nie da się w Warszawie ulokować 30 000 000 Polaków i 10 000 000 Ukraińców i każdemu dać 100 metrowe
  • Odpowiedz
Mylisz się. Żaden przedsiębiorca nie zainwestuje np 1000 000 zł w robota, który będzie wykonywał przez 10 lat pracę, jaką wykona cżłowiek za 3000.


@7160: Człowiek za 3000zł to jest przez 10 lat 360 000zł. Człowiek pracuje na jedną zmianę, robot może pracować 24/7, pracownik 168h w miesiącu oraz defacto pracuje 10.5 miesiąca w roku (urlop 21-26 dni + l4 + święta państwowe). Dodatkowo robot wykonuje pracę znacznie dokładniej oraz
  • Odpowiedz