Wpis z mikrobloga

Kiedy czytam podobne komentarze i uświadamiam sobie, że ludzi myślących w ten sposób w Polsce - szczególnie na wsiach - jest dużo, to zaczynam traktować określenie „Fajnopolak” jako komplement…

Nie lubię się tak unosić, bo nikt nie jest idealny i sam święty nie jestem, ale jak można być tak #!$%@? pozbawionym empatii wobec zwierząt jak gość na skrinie? Jak można w ogóle coś takiego napisać i opublikować?

Po przejrzeniu profilu oczywiście typowy konfederata-onuca. Zero zdziwienia… Mogłem się domyślić po „szłeś”.

#bekazprawakow #bekazkonfederacji #psy #zwierzeta
Pobierz Tywin_Lannister - Kiedy czytam podobne komentarze i uświadamiam sobie, że ludzi myślą...
źródło: Zdjęcie z biblioteki
  • 55
@Tywin_Lannister: 2 tygodnie temu mój ulubiony kot miał operację. Przed zabiegiem zrobili mu usg i okazało się że ma też chorobę genetyczną która prędzej czy później go zabije, nic się nie da zrobić (cytując weta - już teraz żyje na kredyt). Zaproponowałem żeby od razu go uśpić i kupić nowego, to wet z różowa prawie mnie zjadły. Weta jeszcze rozumiem bo przytulił 5k cebulionów za leczenie śmiertelnie chorego kota, ale różowa
pozbawionym empatii wobec zwierząt jak gość na skrinie?


@Tywin_Lannister: Przecież go dobija na raz, to o jakim braku empatii mówimy? Brak empatii by był, jakby go zostawił. I generalnie chłop ma rację, ludzie są #!$%@? na punkcie swoich zwierząt, które traktują jak swoje dzieci. Też mnie zawsze dziwią jakieś wpisy, że uratowaliśmy kota od złego właściciela, ma dużo chorób, wydaliśmy tyle i tyle, dejcie na zbiórkę. Zamiast zwyczajnie uśpić tego kota.
ludzie są #!$%@? na punkcie swoich zwierząt, które traktują jak swoje dzieci.


@pedros92: i co z tego?
Ludzie sa #!$%@? w wielu kwestiach i na wielu plaszczyznach.
Jedni uwazaja prace za drugi dom, inni swoje bmw za czlonka rodziny, ktos jeszcze nie zasnie bez dotykania swojego roweru,albo ukrecenia 50km dziennie.

Czemu tu na wykopie panuje zasada, twoj jobel jest gorszy niz moj. I odpowiednio trzeba sie do tego #!$%@??

Cos zlego
Cos zlego spotkalo cie z powodu tego ze ktos nazywa zwierze swoim dzieckiem? Masz z ego powodu jakies problemy?

Poki nikt nikomu krzywydy nie robi gdzie jest problem?


@PurpleHaze: Byłem na kolacji wigilijnej, na której taki mój przyszywany teść 62lvl płakał, bo zdechł królik, którego jego syn miał od tygodnia. Można powiedzieć, że ta sytuacja może być nazwana problemem, bo przychodzisz do kogoś na wigilię i nie umiesz spokojnie zjeść, bo
Kto przywiązuje się do królika po takim czasie, który nawet nie był jego?


@pedros92: twoj przyszywany tesc. Trzeba bylo go zapytac, czemu tak rozpacza i sie przywiazal do zwierzaka, ktory byl u nich niespelna tydzien.
Widziales memy "stary i pies/kot/krolik po tygodniu"? Jest w nich wiecej prawdy, niz sie wydaje.

No i jakby nie patrzec, nie jest to sytuacja po ktorej moglbys powiedziec, ze twoj tesc jest #!$%@?.
@Tywin_Lannister: Koleś napisał prawdę i niektórzy mają ból dupy. Tu w Polsce B pewnie z 90% osób na wsi dusiło szczeniaki za PRL bo tego było tak dużo swego czasu a o sterylizacji nikt nie słyszał. Nawet teraz pewnie duża część starszych osób to robi. Nie mówiąc jak zwierzę ma raka to nikt tu do weterynarza nie wozi bo po co. TO koszty i samo zdechnie. W sumie jak posłuchać to