Wpis z mikrobloga

Poza lekkim niedospaniem, w sumie same plusy


@tellet: skręcasz sobie że zła kultura pracy daje ci jakiś profity, prawda jest taka że przywczyajasz się jeszcze bardziej w ten sposób do takiej #!$%@? pracy. I zemści się to kiedy indziej. Lepiej już by było zrobić to w normalnym czasie i oddać później niż się #!$%@? i robić na ostatnią chwilę.
@bArrek: To samo, ale trochę się z tego wyrasta. Ile masz lat? Ja nie wiem czy bym tak samo nie #!$%@?ł jakbym musiał wrócić do budy, na studia xD Forma organizacji edukacji, czy pracy w korpo sprzyja takiemu #!$%@? się do końca

Jak masz problem z zabraniem się za cokolwiek, i prokrastynacją to możesz spróbować pewnego triku, który może zadziała: zrób cokolwiek. Wiem że to brzmi głupio, ale jak np masz
@TurboDynamo: no, pewnie, mógłbym robić święte 8h a potem nawet jak mi dobrze idzie powiedzieć stop i z zajętym łbem zastanawiać się kim jestem dokąd zmierzam, a potem zaczynać od nowa się rozkręcać kolejnego dnia.
Tylko po co?
Nigdy nie uznawałem rypania per dupogodziny jak robol na taśmie, bo pracy choć trochę kreatywnej, nie da się realizować jak fizolskiej taśmy czy łopaty.
@Szalom: hmm spróbuję bo póki co to w takim wisze "zawieszeniu" - ani filmu nie włączę czy w gierkę nie pogram bo trzeba coś zrobić ani tego nie robię xD chyba już za późno na wyrastanie, 29lvl xDDD
@bArrek: ja tak miałam do czasu, aż gdzieś usłyszałam, że to co robie teraz, przyniesie zauważalne efekty dopiero za rok. I dotarło do mnie, że teraz jest deadline, że cokolwiek mam zamiar zrobić, muszę to robić odrazu bo jestem z efektami rok do tyłu. I to mi pomaga
@bArrek: Motywowany presją czasu to jest jedna z kategorii dotyczących typów osobowości. Przeciwwagą jest wcześnie zaczynający. U mnie w firmie większość osób jest motywowanych presją czasu ze względu na częste zmiany planu itd. Polecam poczytać o typach osobowości, bo to pozwoli ci lepiej zrozumieć swoje zachowania oraz innych ( przestaną cię denerwować zachowania innych )
@bArrek: nie wiem w jakiej branży robisz, ale ja by z tym walczyc zacząłem chodzić stacjonarnie do pracy. Zdalnie robię mniej i się obijam. Jak jestem w biurze robota idzie normalnie.