"Cofnęliśmy się o 10 lat". Polaków nie stać na nowe mieszkania
Indeks Dostępności Mieszkaniowej jest na najniższym poziomie od 2011 roku. Więcej ciekawostek: są dowody na to, że banki podniosły mocno marże po uruchomieniu programu BK2 proc. W dodatku 40 tys. kredytów może jeszcze dostać dofinansowanie! Ale w raportach widać już pierwsze sygnały zmiany sytuacji
maxicololo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 264
- Odpowiedz
Komentarze (264)
najlepsze
Oczywiście, jak wiemy obecny rząd absolutnie chce z tym walczyć i nie idzie ręka w rękę z deweloperami.
Obecnie tylko presja społeczna ich powstrzymuje przed dotacjami dla deweloperów
@editores: tak samo, jak dotowani byli nabywcy samochodów elektrycznych w Niemczech ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Samochody na własność - nie, tylko zbiorkom i na minuty, ewentualnie rowerek albo hujajnoga
Wszelakie usługi - najlepiej w wydaniu subskrypcyjnym
Nic nie będziesz posiadał i będziesz szczęśliwy xD
@Anton_Chigurh: po co babci życie jak nic nic nie zarabia tylko drenuje skarb państwa?
Wtedy mniej więcej zaczął się boom na kredyty mieszkaniowe, wówczas w CHF i mieszkania wystrzeliły w górę jeszcze bardziej.
Jeszcze ćwierć wieku temu kupowało się mieszkania za gotówkę, bardzo często lwią część kwoty zbierało się z kopert na weselu, trochę dołożyli rodzice, trochę teściowie, do tego własne oszczędności i te 100-130kpln za 2 pokoje się kupiło.
A w małych miastach poniżej
W latach 2012-2017 rynek mieszkaniowy w Polsce miał
@Mszanin: Zapominasz, że ćwierć wieku temu:
- rodzina miała jeden samochód albo wcale, dzisiaj ma co najmniej dwa
- nie wydawało się kasy na komórki, tablety, laptopy, konsole, pecety
- na urlop jeździło się pod namiot, a
@Def_: eee nie, przecież dopłaty do kredytów to idą z publicznej kasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
400 tys zł za tyle to on kawalerkę w wojewódzkich miastach kupi. Rata miesięczna 3300zł a po 30 latach spłaca około 1 200 000zł.
No to się nie ma co dziwić że ludzi nie stać.
Ale p0laki chcą żyć luksusowo, wydając kasę na lewo i prawo i do tego by od ręki ich stać było na samochód z salonu i mieszkanie w centrum stolicy ¯\(ツ)/¯
Dziwnym trafem mówiąc o problemach mieszkaniowych praktycznie w ogóle nie porusza się tematu masowej imigracji, a to przecież jeden z naczelnych czynników pompujących od lat popyt. Sam napływ uchodźców oznaczał natychmiastowy skok cen (wynajmu) o 20-30% w największych miastach w Polsce.