@Czekolatka: nie ma tylko jednych leków na adhd co znasz z ameryki. warto poczytać ekspercie wykopkowy oraz o tych co są w planach wprowadzenia na rynek. moze chociaz pod tym kontem polska bedzie bardziej cywilizowanym krajem
@bArrek: Na ogół mam potworne problemy z prokrastynacją (i ADHD też podejrzewam), ale jeśli coś jest bardzo ważne i ma konkretny, nieprzekraczalny deadline, to lęk przed porażką i konsekwencjami wygrywa, i jakoś zawsze udaje mi się wszystko zrobić przed czasem ¯\(ツ)/¯
@bArrek: tak, dlatego od dłuższego czasu stosuję zasadę: "zacznij to robić, zanim dotrze do ciebie że to bez sensu" xD jak się zacznie, to już z górki.
@NaczelnyAgnostyk @Weronisia97 to serio powiązane z ADHD? bo ostatnio coraz więcej widuje wpisów o tym że paraliż decyzyjny to ADHD i jeszcze costam co mam i myślałem że każdy tak działa to też nieleczone ADHD.
@Weronisia97 ja ADHD kojarzę tylko z dzieciakami które nie umieją usiedzieć w miejscu. z tym nigdy nie miałem problemów. ogólnie jestem ponadprzeciętnie cierpliwy i spokojny jak się coś dzieje
@bArrek: cały czas, ale się leczę xd mam zdiagnozowane adhd. przy czym nadpobudliwa ruchowo jestem przeciętnie. może muszę łazić więcej niż inni, ale to jest do przeżycia, po prostu w ramach przerwy w pracy chodzę po schodach xd
dyskoteka w głowie jest dużo gorsza, szczególnie że nie mam opcji na pracę w różnych porach, tylko 8h ciągiem
ogólnie dowożę i wszyscy są zadowoleni, ale rzeczywiście zbieram się w ostatnich możliwych momentach;
@Stah-Schek: jak coś się dzieje, tzn. jest jakaś trudna, stresowa sytuacja, szczególnie zawodowa, to ja się zamieniam w oazę spokoju i potrafię nad wszystkim zapanować. cierpliwości do świata też mi nie brakuje. do siebie tylko nie mam ¯\(ツ)/¯
@bArrek prokrastynacja.. zaburzenie behawioralne .. polecam pomyśleć o terapii i temat ogarnąć .. może wynikać z czegoś zupełnie innego jak depresja, fobia społeczna …
@throwawayaccount1: ale ja raczej "dowożę wszystko w terminie" tylko zamiast zrobić coś teraz to robię później ( ͡°͜ʖ͡°) Co do spóźniania to są 2 opcje: jak jestem konkretnie umówiony albo bardzo ważna sprawa to jestem sporo przed czasem żeby się nie spóźnić jakby jakaś niespotykana sytuacja się przytrafiła ale nom zdarza się że przed wyjściem siedzę siedzę siedzę i się zbieram w ostatniej chwili i
@bArrek za każdym #!$%@? razem zostawiam wszystko na ostatni dzień, nigdy tego nie zmienię, bo taki mam tryb pracy, ciągłe odkładanie i kombinowanie i z reguły się to udaje choć nie raz byłem w dupie, ale #!$%@?ć to ( ͡º͜ʖ͡º)
dyskoteka w głowie jest dużo gorsza, szczególnie że nie mam opcji na pracę w różnych porach, tylko 8h ciągiem
ogólnie dowożę i wszyscy są zadowoleni, ale rzeczywiście zbieram się w ostatnich możliwych momentach;
cierpliwości do świata też mi nie brakuje. do siebie tylko nie mam ¯\(ツ)/¯
Co do spóźniania to są 2 opcje: jak jestem konkretnie umówiony albo bardzo ważna sprawa to jestem sporo przed czasem żeby się nie spóźnić jakby jakaś niespotykana sytuacja się przytrafiła ale nom zdarza się że przed wyjściem siedzę siedzę siedzę i się zbieram w ostatniej chwili i