@Koksixk: to samo;) wszyscy nosili te same dwa imiona, jakieś Aurelio chyba i drugiego nie pamietam, w trakcie czytania już mi się postacie popieorzyly
@lajsta77: Największa beka z ludzi, którzy czytanie uważają za jakiś arystokratyczny wyznacznik inteligencji, ale tyko jeżeli czytasz coś z fabułą, oczywiście wielkich pisarzy
Czytasz czasopisma? No cóż, jesteś plebem Czytasz komiksy? To chyba jesteś dzieckiem Czytasz tomiska dokumentacji i książki nastawione na edukację? Czyli czytasz skład domestosa na kiblu
Musisz czytać Kinga, Joyca, Christie, Koontza, inaczej nie czytasz wcale.
@NiBBonacci: nie no jak ktoś czyta Tele Tydzień na kiblu to przecież jesteś na tym samym poziomie intelektualnym co gość, który czyta metafizyka moralności Kanta
@NiBBonacci: to głupie. Obrazem inteligencji jest czytanie ksiazek z fizyki czy matematyki (ale nie popularnonaukowych ksiazek, a podręczniki ). Fabularne to #!$%@?, sa ksiazki eyzszego poziomu ale pewnie 365 dni tez sie pod to lapie, wiec jak bym mogl je dodac do jednego worka
@NiBBonacci: mam identyczne spostrzeżenia, musisz czytać bestsellery, najlepiej od sławnych autorów. Ew. książki popularno-naukowe napisane przez medialnych naukowców. W ostateczności książki samorozwojowe o medytacji czy mocy wszechświata albo innym psuedogównie. Cokolwiek innego traktowane jest albo jako bycie dzieciakiem (w przypadku komiksów lub fantastyki) albo w ogóle nie jest zauważane (w przypadku książek naukowych lub historycznych). Bo podręcznik do ekonomii czy fizyki to nie książka w oczach większości, a LoTR albo Wiedźmin
Największa beka z ludzi, którzy czytanie uważają za jakiś arystokratyczny wyznacznik inteligencji, ale tyko jeżeli czytasz coś z fabułą, oczywiście wielkich pisarzy
@NiBBonacci: dla mnie czytanie beletrystyki to w ogóle strata czasu. Czytam głównie reportaże i literaturę faktu. A czytanie składu domestosu ma akurat więcej sensu niż dowolnej powieści fabularnej bo można przekonać się, że podobny skład mają niektóre znacznie tańsze środki i nie trzeba przepłacać za markę.
@NiBBonacci: Niezły syndrom oblężonej twierdzy, dosłownie nikt tak nie mówi xD Za to jakoś taką opinię jak Twoja zazwyczaj mają właśnie dzbany uważające, że podobną wartość edukacyjną mają komiksy o śwince Peppie co dzieła Kanta czy Kafki, dziwnym trafem dlatego, że zazwyczaj brak im zdolności intelektualnych do przetworzenia innego rodzaju literatury niż artykuł na wykopie o lewakach.
@lajsta77: Ja pamiętam dobre książki. Czytam sporo rzeczy dla zabicia czasu (kryminały, thrillery itd.) i one mi przelatują przez głowę. Ale dobre książki zapamiętuję. Może Lem po prostu nie czytał dobrych książek :D
@Aerwin: @EBerne @NiBBonacci trzeba czytać:" bogaty ojciec biedny ojciec", " bogaty albo biedny po prostu inny mentalnie", " jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" to są książki dla inteligentnych ludzi
@lajsta77: a, rozumiem, ze to erotyk byl.
Czytasz czasopisma? No cóż, jesteś plebem
Czytasz komiksy? To chyba jesteś dzieckiem
Czytasz tomiska dokumentacji i książki nastawione na edukację? Czyli czytasz skład domestosa na kiblu
Musisz czytać Kinga, Joyca, Christie, Koontza, inaczej nie czytasz wcale.
@NiBBonacci: Gdzie i od kogo to usłyszałeś, bo pierwszy raz spotykam się z takim podejściem.
Cokolwiek innego traktowane jest albo jako bycie dzieciakiem (w przypadku komiksów lub fantastyki) albo w ogóle nie jest zauważane (w przypadku książek naukowych lub historycznych). Bo podręcznik do ekonomii czy fizyki to nie książka w oczach większości, a LoTR albo Wiedźmin
Z drugiej strony spoko jest szybko zapominać, bo można potem czytać jeszcze raz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@voov100 w jakim uniwersum LOTR albo Wiedźmin to dziecinada? 70 letnich Grażynek?
@NiBBonacci: dla mnie czytanie beletrystyki to w ogóle strata czasu. Czytam głównie reportaże i literaturę faktu. A czytanie składu domestosu ma akurat więcej sensu niż dowolnej powieści fabularnej bo można przekonać się, że podobny skład mają niektóre znacznie tańsze środki i nie trzeba przepłacać za markę.
@NiBBonacci: +1, moja byla sie za taka uwazala, a co najlepsze uzywala slowa bynajmniej jako synonim do slowa przynajmniej xDDD