Wpis z mikrobloga

@widmo82: @lukasgl
To pytanie do mnie?
Nie jestem ani inwestorem w sensie ustawy, tzn. nie jestem akcjonariuszem/udziałowcem assay ASI.
Ani też nie jestem tym pseudoinwestorem wg assaya, tzn. nie jestem pożyczkodawcą. W ich slangu też tzw. "beneficjentem".
Działam pro publico bono.

Inwestorzy tu raczej nie przychodzą, tzn. przychodzą, ale nie udzielają się.
To samo pracownicy assay. Niektórzy do dzisiaj myślą, że assay jest legitny.