Wpis z mikrobloga

@Kempes: z logicznego punktu widzenia mają racje, wszystko to jest czysto uznaniowe u nas pies to przyjaciel a w azji to obiad, w Indiach krowa jest święta a u nas to obiad itd.
A czy zgadzam się z tymi słowami i nie powinno być zakazu uboju zwierząt towarzyszących, no ofc że się nie zgadzam.
@gorzki99: @gorzki99 Nie napinaj się tak byczku. Ludzie wartościują zwierzęta z różnych względów — faktycznych i ekonomicznych (dlatego na świecie króluje hodowla świń, krów i drobiu), religijnych, przywiązania (dlatego w Europie nie zabija się psów i kotów), regionalnych (dostępność określonego zwierzęcia), ciągle jednak bazując na stałym schemacie jedzenia zwierząt roślinożernych (nikt nie będzie hodował na mięso zwierząt, którym trzeba podawać mięso).

Mięso to mięso, tu się zgadzam. Ostatecznie jednak to człowiek
@gorzki99: właściwie to zgodnie z obecną nauką to genetycznie bliżej Ci do świni, niż do psa, poniżej masz artykuły z Nature i NIH, więc to ja czekam na odpowiedź czym różni się świnia od sąsiada.
Co więcej nie rozumiem czemu jako osoba unikająca mięsa i spożycia pokarmów niezdrowych w razie zachorowania przez osobę spożywającą mięso mam płacić za twoje leczenie? Dlaczego muszę obawiać się ptasiej grypy, skoro wystarczyłoby zdelegalizować przemysłową hodowlę
Mięso to mięso, tu się zgadzam. Ostatecznie jednak to człowiek decyduje. Ja uważam, że nie ma potrzeby jeść wszystkiego, co się rusza. Zwierzęta hodowlane można hodować w dobrych warunkach (mięso jest bardziej jakościowe niż ten syf w sklepach), a do uboju stosować metody humanitarne (#!$%@?ć uboje rytualne i inne barbarzyńskie metody). W kwestii zwierząt iść w górę jako społeczeństwo, a nie cofać się.


@Walimbrachol: A czy ja napisalem gdzies ze chce
właściwie to zgodnie z obecną nauką to genetycznie bliżej Ci do świni, niż do psa, poniżej masz artykuły z Nature i NIH, więc to ja czekam na odpowiedź czym różni się świnia od sąsiada.


@mvmxks: Smutne jest to ze taka oczywistosc trza mowic. PRZEPISAMI PRAWA.

Co więcej nie rozumiem czemu jako osoba unikająca mięsa i spożycia pokarmów niezdrowych w razie zachorowania przez osobę spożywającą mięso mam płacić za twoje leczenie?


A
@gorzki99: tak samo pies od świni różni się przepisami prawa, bo ubój psa jest zakazany, tak samo jak ubój sąsiada. Ostateczną różnicą jest tylko wysokość kary.

Podatek od ilości cukru - tzw. podatek cukrowy jest już obecny, podatek w postaci akcyzy na wyroby tytoniowe jest już obecny, w wypadku kontuzji w wyniku uprawiania sportu to większość osób uprawiających sport zawodowo/półzawodowo i będących zrzeszonych w stowarzyszeniach sportowych ma własne ubezpieczenie, gdyż NFZ
@mvmxks: Trolujesz ale i tak odpowiem.

Czy ja gdzies napisalem ze mlody organim potrzebuje faszerowanego antybotykami miesa? Nie wydaj e mi sie - to tylko Twoja projekcja.

Ale owszem ze napisalem ze mlody organizm potrzebuje wszystkiego - w tym miesa. Ty se ubzdurales ze niby potrzebuje takiego a nie innego.

Przykro mi miras - za cinki w uszach jestes zeby manipulowac. Cytujac klasyka " nie ze mna te numery bruner"

Mlody
@gorzki99: twierdzę, że potrzebuje substancji odżywczych, które może pobrać z mięsa, lecz obecnie trudno o dobre jakościowo mięso, a to zwierze z chowu przemysłowego czerpie potrzebne z suplementacji, więc czemu nie pominąć łańcucha i suplementować b12, z okazjonalnym spożyciem mięsa?
@mvmxks: Ale ja nie pytam o zwierze z chowu przemyslowego.

Proste pytanie - czy mlody, rozwijajacy sie organizm pociagnie na korzonkach czy jednak mieso jest mu potrzebne.

Nie dorabiajmy ideologii.
@gorzki99: Pociągnąć pociągnie, bez problemu z suplementacją, z problemem w wypadku braku suplementacji np. witaminą b12, która w momencie niedoboru też zwiększa ryzyko chorób, a i sam w sobie niedobór jest jednostką chorobową, więc może rozwijać się gorzej.

Są też badania wskazujące na możliwość produkcji b12 poprzez długotrwałe przeżuwanie pokarmu, choć nie są potwierdzone.
Mięso samo w sobie nie jest niezbędne, niezbędne są składniki odżywcze, które to mięso zawiera.
Mięso samo w sobie nie jest niezbędne, niezbędne są składniki odżywcze, które to mięso zawiera.


@mvmxks: Brawo Ty. Ludzie przez dziesiatki, setki lat zarli mieso. Organizmy ewoluowaly. I teraz tak "od razu" nie musza tego miesa jesc, orgganizm da rade - no bo co to dziesiatki, setki (a moze tysiace?) lat. Olejmy biologie i naure bo my wiemy lepiej. :DDDD
@gorzki99: ludzie przez dziesiątki lat to żarli śladowe ilości tego mięsa w porównaniu do tego co teraz, świnie zabijano 1-2 razy do roku, przed zimą bo mięso się psuło. Jak myślisz, ile taka świnia ważyła wtedy? Zakładając nawet 350 kg, czyli wagę osiąganą przez świnie obecnie (!), wagę licząc całą świnie i świniobicie 2x do roku, to ludzie jedli mięso przez 243 dni w roku, zgodnie z wyliczeniem z internetu 70%
@mvmxks No nie do końca...
https://www.focus.pl/artykul/ludzie-z-epoki-kamiennej-byli-hipermiesozercami

To właśnie dzięki jedzeniu mięsa jesteśmy ludźmi. Oczywiście kiedyś nie potrafiliśmy polować na zwierzęta, i jedliśmy to co upolowali inni mięsożercy.
Dieta powinna być zbilansowana. Teraz jest dużo łatwiej bo możesz używać suplementów, ale kiedyś tak nie było i brak spożywania mięsa przekładał się na gorszy rozwój ludzi.
Wyeliminowanie z diety mięsa może powodować niedobór np. żelaza, co przekłada się na słabszy transport tlenu w organizmie,
@Kempes: Tej a mysmy sie czasem nie "klocili" przy jakimstam watku? A teraz mnie pomagasz? Czy to dalej wypok? :DDD

Kilkanascie gam vs. kilka kilo. To brzmi legitnie :D Na pewno starczy zasobow :) Jak wspomnialem - dorosli ludzie niech se robia co chca. Ale jak slysze ze rodzice nie daja dziecku miesa to mnie krew zalewa. To powinno byc karalne. Tak samo powinno byc karalne jak nie daja warzyw.

Miras