Wpis z mikrobloga

Ja z kolei nie rozumiem po co powszechnie szanowane osoby idą do polityki, zwłaszcza w tym wieku.

Przecież to oczywiste, że jak pójdzie do jednego plemienia, to drugie go znienawidzi, i odwrotnie. I to nawet mając nienaganną przeszłość.

A będąc agentem wywiadu PRL? Co on myślał, że nikt mu tego nie wyciągnie?
Sam z resztą potwierdził, że był w SB.


@Matrix019: Ale on nie był w SB, kto to plusuje XD

Jakie ma znaczenie, że to znane od 2007? Agenturalność prawie każdego konfidenta jest znana od mniej więcej wtedy.

Naprawdę myślał, że z tego powodu nikt mu tego nie wyciągnie?