Mieszkaniowe "ultimatum" w rządzie. Lewica podzielona w sprawie "kredytu 0 proce
Lewica ma potężny dylemat w sprawie poparcia dla programu kredytowego forsowanego przez KO - wynika z informacji WP. Stawką jest program budowy mieszkań komunalnych, na którym zależy właśnie Lewicy. KO
zdrajczyciel z- #
- #
- #
- #
- #
- 54
- Odpowiedz
Komentarze (54)
najlepsze
a) że było poparcie koalicjantów
b) uruchomi ten projekt lewicy tanich mieszkań na wynajem za jakieś ochłapy i będzie mógł mówić, że przecież poza kredytem z dopłatami robi coś dla biedoków, tylko proporca będzie 20do1
rozmyje swoją odpowiedzialnośc, a lewica straci poparcie i spadnie pod próg.
Tusk może dość sprawnie temat rozgrywac, i chociaż wie że p[rojekt śmierdzi na kilometr, poparcie społecznie niewielkie i spowoduje ucieczke od PO młodszych wyborców... to wie że nie bedą oni mieli alternatywy - wciągając do układu lewicę. Przecież nikt nie załosuje na lewice po tym, jak ona przyklepie ten program.
W ostatecznym rozrachunku moze wrecz na tym zyskac, bo lewica moze nawet spasc pod
@Martwy_stwor: no to raczej wiadomo co zrobią
Z tym że do wyborów jeszcze 3,5 roku, złote rybki (tj. wyborcy) pozapominają. Jeśli scenariusz który zakładasz ma mieć ręce i nogi - to Tusk planuje wcześniejsze wybory, najdalej w następnym roku. Co w sumie też ma sens: długopis kończy drugą kadencję, wsadzenie na jego miejsce swojego słupa + większość parlamentarna da mu taką samą władzę jak w 2010 po wyborze Komorowskiego albo w 2015 gdy PiS-dy doszły do
@Lemurbb: Powie, że zatrudnienie Hetmana było błędem, ale naprawił to i Hetman już nie jest ministrem (bo jest europosłem hehe)