Wpis z mikrobloga

@pogop: A to zależy jak się kierowcy zachowają ale poprawnie:
C powinien podjechać na środek umożliwiając przejazd samochodu B. A nie ma drogi wolnej więc B przejeżdża kolejny a A na końcu. Miałem takie skrzyżowanie i dokładnie taką sytuację na egzaminie.
@SpalaczBenzyny: jest równorzędne ale sytuacja też jest równorzędna. To jest coś jak z skrzyżowaniem gdzie ty skręcasz w lewo a ktoś z naprzeciwka równieżw lewo i obaj macie znak stop i ustąp pierwszeństwa. Nikt z was nie ma pierwszeństwa, zostaje więc kwestia "dogadania się" można ściąć zakręt a można poczekać aż z naprzeciwka auto ruszy, lub z naprzeciwka puszczą nas...
@kikiton: no dla mnie oczywista oczywistość, ż jak B nie jest w stanie przejechać skrzyżowania to musi zatrzymać się przed skrzyżowaniem aby go nie blokować, wtedy stoi i czeka,
C wtedy sobie skręca i robi to w 100 proc. ma legalu bo nie można wymusić pierwszeństwa na aucie B które stoi i nie ma zamiaru jechać (wymuszenie to z definicji zmuszenie kogoś do zmiany prędkości czy toru jazdy), później przejeżdża A
@danoneek: przepis, który nakazuje ustąpić, gdy skręca się w lewo, pojazdowi jadącemu z naprzeciwka na wprost i skręcającemu w prawo to raczej nie sytuacja równorzędna, ale już mniejsza o nazewnictwo, ale chodziło mi, że osoba, którą o to pytałam twierdzi, że żaden z pojazdów nie ma wtedy pierwszeństwa i trzeba się dogadać, co jest niebezpieczną bzdurą.
@Wredna_pomarancza: Tylko w przypadku kiedy skręcacie w lewo, oczywistym faktem jest to, że gdy pojazd z naprzeciwka pojedzie prosto czy też skręci w prawo musisz mu ustąpić pierwszeństwa.

Jeśli obaj skręcacie w lewo to przecież wiadomo, że trzeba się dogadać. Bo obaj przecinacie sobie swój tor do skrętu w lewo. Jak inaczej chcesz rozwiązać tę sytuację? Albo obaj lekko ścinanie i skręcacie, albo jeden drugiego puści