Wpis z mikrobloga

Mieszkamy z niebieskim od trzech miesięcy razem w mieszkaniu dwupokojowym, drugi pokój stoi wolny, robi za składzik i pokój gościnny jak ktoś przyjedzie przekimać.
Pisała dzisiaj koleżanka, że rozstała sie z chłopakiem, z który mieszka od X lat i pyta czy mogłaby się wprowadzić do nas do tego pokoju.
Z jednej strony spoko bo będzie łatwiej o kompana do planszówek czy na wyjście, z drugiej jednak boje się, że sporo stracimy na prywatności z trzecią osobą na kwadracie.

Co radzicie?

#kiciochpyta #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 90
@JestemKolejnymRozowymPaskiem jakby mi różowa z czymś takim wyjechała to bym ją wyśmiał. Po to ludzie wiążą się w pary i zamieszkują razem, żeby m.in. mieć odrobinę intymności i nie żyć na wiecznym spędzie z randomami na stancji. Chociaż obstawiam, że nie masz za dużo lat, skoro planszówki traktujesz jako jakieś ważne kryterium w tym wypadku.
@Kamokamo

@JestemKolejnymRozowymPaskiem jakby mi różowa z czymś takim wyjechała to bym ją wyśmiał. Po to ludzie wiążą się w pary i zamieszkują razem, żeby m.in. mieć odrobinę intymności i nie żyć na wiecznym spędzie z randomami na stancji. Chociaż obstawiam, że nie masz za dużo lat, skoro planszówki traktujesz jako jakieś ważne kryterium w tym wypadku.


Planszówki? Obok gry w karty to częsty powód do spotkań, w gronie osób 23-27 lat (