Wpis z mikrobloga

@Arstotzkaball: tak patrząc po otoczeniu to jakieś 25% chłopów nie było nigdy w związku. Bardzo silna korelacja ze wzrostem (im niższy tym gorzej) i delikatna korelacja z klasą społeczną (im biedniejsze pochodzenie tym lepiej)
  • Odpowiedz
@Arstotzkaball: jak mam opisać moje otoczenie to tak:
-na wsi, na której się wychowałem to 2 samotnych chłopów po 30stce na +-200 mieszkańców, prawie sami starcy
-w małym miasteczku, w którym mieszkam to z ekipy znajomych(+-20 chłopów) to dwóch nie ma, z czego jeden to chad, który ma przelotne znajomosci, mamy od 27 do 29 lat
-w pracy w powiatowym to na moim obszarze gdzie robi +-50 osób to z
  • Odpowiedz
@cichy-spokojny-grzeczny: Ja nie rozumiem! Jak można stosować parowanie 1:1 w kulturze gdzie przeciętny obywatel ma w ciągu życia kilku partnerów seksualnych, a spora część zmienia go co tydzień?
Chyba że sugerujesz że dalej mamy czasy gdzie ludzie żenią się po szkole i trwają w tych związkach do końca życia.
  • Odpowiedz
@Arstotzkaball: problem jest dość powszechny ale też nie każdy chłop który nie zna wypoka(to akurat dobrze) mówi otwarcie że mu brakuje kogoś, np kilku moich kumpli w wieku 23-26 po alko się wygadali że w sumie to przydałaby się jakas laska żeby coś zacząć na poważnie planować xD
  • Odpowiedz
@kiryu: I właśnie ta kultura utrudnia sprawę, bo najlepsi (pod względem atrakcyjności) rotują najwięcej partnerek - a po co byle laska ma współżyć z mało atrakcyjnym gościem, skoro może mieć na Chada na ONS? A te 10% to i tak średnia, bo są obszary gdzie jest 25% nadwyżki i tam to już w ogóle faceci mają przewalone.
  • Odpowiedz