Aktywne Wpisy
kaszaamanna +1487
Niestety ten wpis jest najgorszy ze wszystkich ale czuję się zobowiązany dla użytkowników którzy nas wspierali aby dokończyć historię..
Nie udało nam się, moja żona przegrała walkę z chorobą odchodząc w wieku 30 lat na moich rękach.. teraz jakoś trzeba przeżyć ostatnie pożegnanie i potem próbować stanąć na nogi dla córki.
Serdecznie dziękuję jeszcze raz za okazane wsparcie, pomoc i modlitwę. Szczerze to docenialiśmy.
Prośba
Nie udało nam się, moja żona przegrała walkę z chorobą odchodząc w wieku 30 lat na moich rękach.. teraz jakoś trzeba przeżyć ostatnie pożegnanie i potem próbować stanąć na nogi dla córki.
Serdecznie dziękuję jeszcze raz za okazane wsparcie, pomoc i modlitwę. Szczerze to docenialiśmy.
Prośba
źródło: image_picker_45AC021C-D8A9-4C7C-827A-BAC7D3D7FC96-10832-0000012E030976FA
Pobierz
splinter96 +407
POV: twój stary na twitterze
#heheszki
#heheszki
źródło: 1000014622
Pobierz




TO ZALEŻY ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale uśredniając i pamiętając, że najczęściej nie robię 1 sztuki tylko od razu co najmniej 10:
- 30min przygotowanie drewna w formach
- 1 godzina na przygotowanie żywicy i wylanie jej, później tydzień czekania aż całość porządnie stwardnieje. W międzyczasie jeśli ktoś się uprze można sobie już nadmiar żywicy zeszlifować, ale całość lepiej zostawić na dłuższy czas do pełnego utwardzenia żywicy.
- średnio po 3-6 minut przy każdej gradacji papieru - oczywiście czasem szybciej czasem wolniej. A gradacji jest trochę bo zaczynam zazwyczaj maszynowo od gradacji 40, później 120 i 220. Na mokro maszynowo jeszcze 400 żeby już zaokrąglić całość i pozbyć się największych rys. A później ręcznie jeszcze raz 400 - 800 - 1200 - 1500 - 2000 (czasem 2500)
- Parę minut na polerkę miniszlifierką.
Nie pracuję już na pojedynczych sztukach, bo żywica ma to do siebie, że niewiele więcej wysiłku kosztuje Cię przyszykowanie sobie 15 sztuk zamiast 1. Oczywiście wydłuża się wtedy sama obróbka, ale samo odlanie i przyszykowanie jakoś zawsze mi lepiej wychodzi gdy działam z myślą "no to teraz walnijmy sobie 30-50 sztuk". Później zawsze coś mi zostaje "na przyszłość", jest mi też łatwiej na duchu kiedy popełnię jakiś błąd bo mam w zanadrzu następne kostki przygotowane, a przy takiej formie nie trudno o błąd który niweczy całość.
Średnio wychodzi mi, że na jedną taką kostkę poświęcam ok 40 minut. Czasem wyjdzie 20, czasem 60 - dużo zależy od tego co się będzie działo w tzw. międzyczasie. Ale gdy ostatnio miałem większe zlecenie i robiłem kostki dla małego sklepu muzycznego i potrzebowali 40 sztuk, udało mi się całość zamknąć w trochę ponad 2 dniach roboczych.
Raz gdy przyszedł do mnie kumpel i chciał kostkę "na szybko" a ja nie musiałem patrzeć na każdą możliwą ryskę, udało się ją ugryźć właśnie w 20 min - ale to nie była kostka przeznaczona na sprzedaż, tylko pamiątka i do grania puncka dla którego doskonałość jest obelgą xD
#rozkminkrzaka #rekodzielo #tworczoscwlasna
Cała szuflada trytu czeka, jestem w trakcie robienia nowej serii trytowej