Wpis z mikrobloga

Miałem lekki wypadek na motocyklu.
Jakieś siniaki i zadrapania.
Pozbierałem się i wróciłem do domu, ale tego czasu boli mnie w klatce tam gdzie żebra z jednej strony.

Myślałem że przejdzie, ale to już 4 dzień i jest jeszcze gorzej. Nie mogę się pochylać ani leżeć inaczej niż na plecach.
No i boli mnie brzuch pod żebrami.

Myślicie że trzeba zrobić jakieś badania czy jeszcze poczekać?

#motocykle #lekarz #zdrowie #medycyna
  • 20
@przegrywam_przez_miasto: ja jak mialem wypadek na moto, taki z ktorego wstalem i nic nie bolalo, nastepnego dnia na SOR pojechalem, chcieli mnie z kwitkiem odprawic, wymioty mnie zbieralo itd, cos tam bolalo, ale "przekonalem" ich, 12-13 zdjec z retgena i po prostu obity bylem, Ty mozesz miec albo zlamanie albo obite, kiedys sie wywrocilem to mialem podobnie, niestety jesli zlamanie to slabo bo to dlugo sie goi i ciagle pracuje, jesli
tata mi powiedział że nie ma sensu jechać do lekarza bo jak złamane żebro to i tak nic nie zrobią i musi się samo zrosnąć


@przegrywam_przez_miasto: ja już bym dawno przestał słuchać takiego taty z jego pseudo-ekspertyzami.
To nawet nie musi być pełne złamanie żebra, a odprysk, który może być jeszcze bardziej niebezpieczny.