Wpis z mikrobloga

Jak dojeżdżacie do świateł to dajecie z daleka luz? Bo się stary bulwersuje że nie słucham jego porad, a na prawku nie mieli problemu żeby wrzucać luz już po zatrzymaniu, nawet wtedy chyba się hamuje biegami. On luz wrzuca też np. przy dojeżdżaniu do ronda, ogólnie połowę czasu jeździ na luzie.
#prawojazdy
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xiv7: jak sie mocno oszczedza paliwo to jak najbardziej mozna albo hamowac silnikiem jak trzeba sie wzglednie szybko zatrzymac albo zrzucic na luz i tak sie toczyc jak do swiatel jest dosc daleko i silnik by zbyt mocno hamowal zeby sie dotoczyc

Zaraz ktos sie zesra o jakies nagle reagowanie i koniecznosc wcisniecia gazu zeby uniknac jakiegos zdarzenia, ale XD na taki argument jak by komus kiedys wcisniecie gazu w
  • Odpowiedz
@xiv7 Może inaczej, twój stary nauczył się jeździć w szkodliwy dla samochodu sposób. Być może jeździ bardzo dobrze, ale technicznie niepoprawnie. Zaraz się tu pojawi taki mirek z czerwonym samochodem w avatarze i ci wytłumaczy wszystko.
  • Odpowiedz
  • 0
@xiv7 "to zależy" od sytuacji. Jak sytuacja jest całkowicie przewidywalna, jest mało zmiennych, nie ma dróg podrzędnych po drodze do korka/skrzyżowania/świateł to można się dotoczyć na luzie, bo czemu nie? Ale jeśli np. pałowałeś silnik to możnaby trochę dać mu obrotów bez gazu na biegu żeby ciśnienie oleju było trochę wyższe jeśli masz turbo.

Takie pytania to nie jest kwestia zero-jedynkowa.
  • Odpowiedz
@xiv7: Przeważnie wrzucam na luz jak już stoję na światłach, ale czasami zdarzy mi się tak dla zabicia monotonii w życiu wrzucić luz i wtedy dojeżdżam sobie na spokojnie siłą rozpędu samochodu.
  • Odpowiedz
Jak dojeżdżacie do świateł to dajecie z daleka luz?


@xiv7:
Jak jadę Merolem beczką to tak, jak jadę czymkolwiek wyprodukowanym po 90 roku to nie.
  • Odpowiedz
@Norskee: Ja dojeżdżam na luzie do świateł (zazwyczaj), ale pamiętam przynajmniej jedna sytuację, w której nagłe wciśniecie gazu się przydało - kierowca tira skręcał w prawo i widziałem, że jego naczepa, a raczej - jej tył - zaraz mi ściągnie dach z Hondy. Całe szczęście akurat wtedy nie dojeżdżałem na luzie, tylko toczyłem się na 2. Aczkolwiek nawet tocząc się na luzie wystarczyło by trochę odbić w lewo, więc to
  • Odpowiedz
@xiv7 pojeździsz trochę to tez będziesz wrzucać na luz, ojcu pewnie się nie chce machać gałka i tyle, pamiętaj ze szkoła to jedno a życie to drugie
  • Odpowiedz