Wpis z mikrobloga

@_________________________________: najbardziej brakuje hantli. Masz hantle, zrobisz mnóstwo ćwiczeń na barki, klatę, wykroki i różne ich wariacje. We Francji są takie hantle na łańcuchach, trochę jak kettle. Tak samo ławka stalowa na której murzyni kładą jakiś recznik żeby było chlodno jak słońce świeci cały dzień i nagrzewa żelastwo. Sztanga to taka suwnica, której się nie da #!$%@?. Ciężary są przymocowane łańcuchami i można je nakładać i zdejmować
@_________________________________:
Zgadzam się, drążki i poręcze byłyby znacznie tańsze i bardziej użyteczne.
Tzn. według mnie takie "siłownie" nie są totalnie bezużyteczne bo nadają się do cardio na przykład, ale władze miast mogłyby lepiej je zorganizować.
Swoją drogą u mnie drążki i poręcze stawiają koło takich siłowni, w sumie łącznie 5 takich parków jest.
@_________________________________:

Na moim starym osiedlu jest kilka takich silek, bywam tam dość często i nie pamiętam, żeby kiedykolwiek były puste. To głównie dla emerytów, którzy są obecnie główną masą na osiedlach z wielkie płyty.
Ale rozumiem, pomału na wykopie kończą się kwestie wszelkie, które nie zostały jeszcze obmarudzone.
Jakbym wstawił tutaj siłkę twoich czy każdego marzeń, pełną ludzi i czego tylko chesz, to ten wątek, z wyjątkiem kilku rzeczowników, wyglądałby identycznie.