Wpis z mikrobloga

@pierogu Hahaha, gdyby nikt mnie o to co miesiąc nie pytał, to bym tego nie sprzedawała xD A jak mam wybór wyrzucić do śmietnika, albo dostać za to pieniądze, no to chyba odpowiedź prosta
  • Odpowiedz
@pierogu W tej sytuacji to w sumie można nakupić tamponów / podpasek, jakiejś krwi świńskiej czy jakiej tam się do kaszanki używa, znaleźć zdjęcia jakiejś randomowej laski z netu i cyk, biznes na #!$%@? się kręci XD
  • Odpowiedz
@krzysiek944: Byś się zdziwił jakie świry czasem chodzą po tej planecie. Kiedyś słyszałem historyjki, jak niektóre panny sprzedawały takim wode z wanny po kąpieli, więc o czym my mówimy :D Niech goli odklejeńców na hajs
  • Odpowiedz
@krzysiek944: Nie masz pewności, czy Ci napisze prawdę, bo u nich – żebraczek onlyfansowo-twitterowych i dziwek – wskazywanie na powszechność procederu to też element strategii zachęcania. Bo jeśli wielu tak robi, to znaczy, że jest to w jakimś sensie „naturalne” i atrakcyjne. Przykład innych potrafi pociągnąć za sobą kogoś, kto ma już takie skłonności, chociaż granicy (w postaci płacenia) dotąd nie przekroczył. No więc one będą mówić, że wysyłają mnóstwo tamponów
  • Odpowiedz
@pieknylowca zdjęcie prosto z aparatu. Nie mam czasu na takie głupoty i przerabianie zdjęc. Pogódź się z prawdą, że ludzie po rzuceniu uzależnień wracają do swojego starego wyglądu sprzed uzależnienia
  • Odpowiedz
@pierogu: swoją drogą czy to jest legalne, żeby standardową przesyłką wysyłać swoje odpadki biologiczne, w tym zakrwawione tampony, jeszcze biorąc pod uwagę fakt, że krew należy do prostytutki, kto wie czy nie zahivionej? Imho kwalifikuje się to pod paragraf jakiś.
  • Odpowiedz