Aktywne Wpisy
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Krótkie anonimowe pytanie do dojrzałych osób, proszę bez hejtu. Jakbyście zareagowali na propozycję waszej partnerki, aby otworzyć związek w jedną stronę (w jej)? Jesteśmy 6 lat razem, oboje lvl31, ale ona większy temperament i potrzeby, którym ja nie potrafię sprostać. Kocham ją i bardzo mi na niej zależy. Jestem gotów się zgodzić, ale zastanawiam się jak to może wpłynąć na nasze relacje...
#zwiazki
──────
Krótkie anonimowe pytanie do dojrzałych osób, proszę bez hejtu. Jakbyście zareagowali na propozycję waszej partnerki, aby otworzyć związek w jedną stronę (w jej)? Jesteśmy 6 lat razem, oboje lvl31, ale ona większy temperament i potrzeby, którym ja nie potrafię sprostać. Kocham ją i bardzo mi na niej zależy. Jestem gotów się zgodzić, ale zastanawiam się jak to może wpłynąć na nasze relacje...
#zwiazki
──────
VanGogh 0
@djtartini1: on raczej miał na myśli, że nie musisz posiadać drugiego i trzeciego mieszkania. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@JC97:
To jest o #uk kolego. Tutaj o zwierzęta się dba.
@poison101: Prosta sprawa, 1000 funtów kaucji, jeżeli nie ma pani pieska lub 10 000 jeżeli pani ma, którą opcję mam zaznaczyć? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Pompejusz: za to akurat podziękuj pisowi, takie prawo, że z gówniakiem większe ryzyko,
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
to nie jest tak hop siup bo często w umowie najmu masz już punkt że widzicie nie akceptuje zwierząt w mieszkaniu albo musisz wystąpić o zgodę jeśli chcesz. Więc jak masz taki zapis a dowie się że masz zwierzaka to jest to złamanie warunków umowy i podstawa do jej rozwiązania.
myslisz ze nikt dla czyastej zabawy nie bedzie #!$%@? takiego rentiera?
możesz mieć zapis w umowie której to reguluje że np nie akceptuje zwierząt (jest to praktycznie standard). Wystarczy że zna się z sąsiadami i będzie wiedział, np chyba że masz terrarium/akwarium/formikarium to raczej się nie dowie.
Martwy przepis, a hindusi lepsze cwaniaki niż my. Do tego mają po 12 kuzynów, ciekawe kto się będzie chciał szarpać. Z resztą serio chcialbyś mieszkać u kogoś kto nie chce mieć ciebie w swoim mieszkaniu?
@TeslaPrawdziwy: ale jest obowiązek płacenia za coś z czego się korzysta
Pierwszy to był pokój w dużym domu - na parterze mieszkał główny najemca z żoną i on podnajmował pojedyncze pokoje na piętrze (były trzy) i my (ja i moja ówczesna baba) takowy podnajęliśmy. Umowę spisaliśmy z nim, kasę dawaliśmy jemu i długo wszystko było git - mieszkaliśmy tam około pół roku. Wiadomo były tam jakieś drobne niesnaski jak
To jest chore. Zwierze mieszkanie zniszczy, a rodzinka na socjalu to prawie gwarantowany problem z opłacaniem takiego mieszkania, więc patusy będą migrować z mieszkania do mieszkania kiedy ich zaległości staną się "uciazliwe"