Wpis z mikrobloga

@Kremufka2137 W zamierzchłych czasów wiz, tak około 2000 r spotkałem w Londynie polskiego landlorda ;) który wynajmował pokoje. Wyrażał bardzo duże zainteresowanie paszportami i ważnością wiz swoich najemców. Po zainkasowaniu kaucji i wybraniu zespołu po terminie, informował HO i wszyscy grzecznie deportowani. Wracał do punktu 1 i tak się biznes kręcił.
@NullPointer: O ile większość punktów wydaje się co najmniej kontrowersyjna to ten z bazą skarg na wynajmujących nie jest głupi. Kto miał patologicznego landlorda ten się w cyrku nie śmieje, a przeszukiwanie grupek na FB pod kątem ostrzeżeń nie zawsze daje efekt.
w polsce mozna by bylo latwiej rozwiazac ten problem, wystarczy nie sprzedawac obecnych lokali socjalnych i zaczac budowac nowe oraz przeganiac wieloletnich bywalcow mieszkan socjalnych do komunalnych. wtedy gdy najemca nie placi, mozna w bardzo latwy i szybki sposob odeslac go do mieszkania socjalnego. samorzady powinny byc karane za brak wolnych mieszkan socjalnych. przy takim rozwiazaniu wiele mieszkan weszloby na rynek wynajmu, bo dotad ludzie boja, ze gnidy beda sie gniezdzic w
@NullPointer: kto myślący zdroworozsądkowo wynająłby mieszkanie osobie, która żyje na zasiłkach socjalnych? Rozumiem niepełnosprawnemu, ale nie komuś, kto po prostu nie pracuje, a takowych można wyczuć na odległość.
@emesc: nie chce mi się już z Tobą dyskutować. Zacząłeś od tego, że landlord to sobie może umowę spisać no pets I wynajmujący nic tu nie może w momencie gdy mowa była o nowych zasadach. dodatkowo nie tylko w sądzie ale też u housing ombudsman czyli ich rzecznika. Już widzę właścicieli mieszkań którzy wystawiają ogłoszenia "no pets" I ryzykują zgłoszenie, jeżeli nie ma do tego podstaw gdzie za to mógłby stracić