Aktywne Wpisy

drakonia +353
Akurat w Polsce jako kobieta mam mnóstwo praw, których nie mają mężczyźni. A co słyszymy na marszu? Że jest odwrotnie. ¯\(ツ)/¯ Kobiety to, kobiety tamto, kobiety sramto. W kółko wyimaginowane braki jakichś praw względem mężczyzn. W sumie kobietom się nie dziwię, że chcą głosować na lewicę, bo politycy celowo uderzają w emocjonalne tony i łatwo jest tym sposobem pobudzić nas do działania. Za to beka z każdego faceta, który na serio chce
blablalbla +704
Gdy przeciętny normik był zabierany na dodatkowe zajęcia na których uczył się grać na gitarze, budując tym samym poczucie własnej wartości, gdy był chwalony i motywowany przez rodziców i zachęcany do zabaw i interakcji z ludźmi, to w tym samym czasie przeciętny przegryw musiał słuchać od własnych rodziców, że znowu zrobił coś źle, że do niczego się nie nadaje, był przez nich wyzywany, a nawet bity, w szkole mu dokuczali, a w domu niczego go nie nauczono, przez co w późniejszych latach życia towarzyszył mu lęk we wszystkim do czego podchodził, a już generalnie jako małe dziecko był bardziej podatny na zaburzenia lękowe, bo był wrażliwszy i cichszy niż inne dzieci. Taki normik miał zdrową samoocenę i czuł się pewny siebie przez co osiągał mniejsze lub większe sukcesy kooperatywne z wiekiem w jakim się znajdował: dobrze się uczył, miał bliskich kolegów, potrafił coś naprawić, zrobić samodzielnie, poznawał dziewczyny, szedł do pierwszej dorywczej pracy, czy zdał prawo jazdy. Przegryw nie radził sobie z tym wszystkim, przez co dysproporcja między nim, a normikiem się tylko powiększała, a wraz z nią lęki przegrywa.
Skrajna nieśmiałość i unikanie konfrontacji z lękiem jest czymś co już wrosło w naszą osobowość, wręcz jest to nadrzędna cecha osobowości, która wpływa na wszystkie pozostałe. Pewne predyspozycje genetyczne, błędy wychowawcze czy nawet patologia w domu i wpływ środowiska ją ukształtowały i jest czymś stałym, wrytym w podświadomość. W dorosłym życiu właściwie jest niemożliwe wyzbycie się tego lęku, on tam w środku będzie już raczej na zawsze, można co najwyżej zmniejszyć jego nasilenie.
"Anon czemu jesteś taki cichy? Just nie bądź nieśmiały bro, nikt cię nie ugryzie hehe" - łatwo tak mówić jak samemu się ma inne doświadczenia i swojego social skilla wypracowało się już we wczesnych latach dzieciństwa, a później się go pielęgnowało.
I taki zlękniony przegryw nie spotka się z tolerancją, normik nie pomyśli, że może jest mu ciężko i te jego trudności raczej nie wzięły się znikąd i że warto byłoby mu nie przeszkadzać, a może nawet jakoś wesprzeć? No nie, normik będzie się śmiał i czuł się lepszy, taki jest żywot przegrywa, którego słabości na które często nie miał wpływu są nieakceptowane przez społeczeństwo. I jest to przykre.
#przegryw #fobiaspoleczna #depresja #psychologia
Prosze, nie usuwaj go
Normiki lubują się w takich radach, bo im aż przez myśl nie może przejść, że ktoś w głębi siebie wcale nie jest ogarniętym socjalnie spoko ziomkiem z nutką ekstrawersji. I nie ogarniają, że nawet jak przegryw się odezwie czy przełamie to wcale nie wyjdzie z niego własnie taki spoko ziomek,
@eisil: tak samo mi ostatnio napisałeś w kwestii prawa jazdy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najlepszym sposobem by zmniejszyć lęk przed jazda samochodem jest poćwiczenie w jakichś polach, o ile jest to możliwe.
Z kolei takie gadanie jak Twoje jest o tyle szkodliwe, że usprawiedliwianie siebie,
Ja jako normik nigdy nie gnębilem nikogo, nie wyśmiewałem i nie dokuczałem. Podobnie jak zdecydowana większość normalnych ludzi.
A co do "weź się za siebie" to ta porada jest jak najbardziej słuszna.
Ludzie są źli i dobrzy. Nigdy nie wiemy na jakiś trafimy. Czasami trzeba się trochę odsłonić i zobaczyć co z tego będzie. Może okaże się, że akurat Ci ludzie to nie będą #!$%@?.
Ale generalnie z czasów szkolnych z nikim nie utrzymuje kontaktów :D