Wpis z mikrobloga

#biedanonim
Cześć.
Moja sytuacja jest trudna. Opisze krótko i na temat.
Pracuje w jednym z miast wojewódzkich liczącym co najmniej 100 tys. mieszkańców w Polsce B.
Pracuje na magazynie i niedługo kończy mi się umowa o pracę.
Serce mi mówi żeby nie przedłużać umowy. Na to składa się wiele czynników.
Boje się bezrobocia. Trudno byłoby mi ogarnąć nową robotę w czasie jeszcze obecnej swojej pracy jak miałbym chodzić na rozmowy. Mam kierownika, który niechętnie by dawał wolne jak miałbym ogarnięta rozmowę o pracę w danym dniu. Nie lubię go gdyż jest dziwny, za dużo gada, często gada żarty oraz głupoty że tego już nie chcę mi się słuchać.
Współpracownicy też mnie wkurzają.
Cała otoczka i otoczenie mnie wkurza. Dodam, że w pracy czuje strach i stres oraz prawie codziennie w pracy są problemy z czymkolwiek.
Mam trochę oszczędności żeby przeżyć te parę miesięcy.
Czuję że muszę coś zmienić w swoim życiu poprzez zmianę pracy.
Praktycznie codziennie przeglądam oferty pracy i z nimi jest różnie. Raz są oferty a raz ich nie ma.
Myślałem wstępnie żeby zostać na jakiś czas kurierem rozwożącym jedzenie na umowie zlecenie a w międzyczasie bym szukał roboty na umowę o pracę.
Pytanie co mam zrobić?

#przegryw #pracbaza #praca #januszex #depresja #gorzkiezale #zalesie #pytanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
· Tag #biedanonim to wpisy z niską potrzebą anonimowości.

Czy przedłużać umowę?

  • Tak 23.8% (19)
  • Nie 76.3% (61)

Oddanych głosów: 80

  • 12
@mirko_anonim: Kierownik Cię wkurza, że gada żarty i głupoty i nie chcę Ci się go słuchać?
Trochę brzmi to dla mnie, jakbyś Ty był problemem. Przemyśl to czy w innym miejscu będzie Ci lepiej, bo coś mi się wydaje, że niekoniecznie.
@mirko_anonim: teoretycznie przy wypowiedzeniu należy ci się urlop na szukanie pracy, więc to też nie jest tak, że nie mogą ci go dać. Jest jeszcze urlop na żądanie czy zwyczajnie l4 w momencie umówionej rozmowy
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Aorus: Pytanie na co wtedy wziąć L4?
@sberatel: Wiem że nikt za mnie nie podejmie decyzji.
@razzor91: Nie jestem problemem. Tylko po prostu nie lubię ludzi co za dużo gadają. Nie liczę na to że gdzie indziej może być lepiej bo mogę jeszcze gorzej trafić. Oraz czuje trochę wypalenie zawodowe.
@sked: Nie jestem na wypowiedzeniu tylko muszę podjąć decyzje czy przedłuzać czy nie.
@mirko_anonim: klasyka w kołchozach to plecki, jak trafisz na dobrego lekarza to z buta miesiąc dostajesz. Dość popularny jest też psychiatra, mam takich co tylko dzwonią i dostają kilka tygodni bez tłumaczenia. Ja preferuje zwolnienia na tydzień, dwa jak mam coś w domu do ogarnięcia. W dłuższe się nie bawię, bo nie lubię w domu bezczynnie siedzieć.