Kurde, pojechałem do Świnoujścia z narzeczoną odpocząć na majówkę a tu mnie w żabce zrobili w balona na stówę przed chwilą. Kupiłem se czteropaczek piwa na wieczór i dwie saszety z orzeszkami, zapłaciłem telefonem jak zawsze (google pay), więc o pin nie prosiło, wróciłem na chatę, patrzę na powiadomienie z banku a tu 146zł pobrało xD.
Wracam na szybciocha do żabki wyjaśniać temat, pani Ukrainka co mnie kasowała poznaje i wie że byliśmy dosłownie przed chwilą i woła kierowniczkę, no a kierowniczka że ona to musi na kamerach sprawdzić i w ogóle to teraz nic nie zrobi dopiero jutro wieczorem (a my wyjeżdżamy jutro rano). No i jutro rano planuje iść do tej żabki jeszcze raz wyjaśniać, więc więcej info po 10 jak ktoś zainteresowany.
Oczywiście uprzedzając, ja jak debil paragonu nie wziąłem, a na ladzie leżał ten paragon na 146zł, tylko myślałem że to nie mój bo #!$%@? kwota jednak za duża xd
Dodatkowo młyn był trochę w sklepie jak byłem i babka się wtrąciła z kolejki jak gadałem z Ukrainka że ją też wczoraj za dużo próbowała nabić na jakieś doładowanie. W ogóle kierowniczka trochę nieprzyjemna, z gębą do mnie że powinienem patrzeć ile płace, no ale nie przywykłem z góry zakładać że chcą mnie w sklepie okraść na piwo i orzeszki (będę musiał być jednak bardziej czujny bo nigdy nie wiadomo jak widać)
@Big_Fomo na razie planuje to wyjaśnić z tymi kamerami, bo pomyłka jest oczywista, więc jak zobaczy że wychodziłem z piwem i orzeszkami to powinna mi jakoś tą różnice zwrócić. Chociaż z drugiej strony dziwne wydaje się sprawdzanie kamer, równie dobrze mogłaby w systemie znaleźć te zakupy i po tym ogarnąć że coś nie tak było skasowane (chyba). No ale do rana wytrzymam, chociaż jestem #!$%@?, może nie sama kwotą itd. ale tym
@Matpiotr do apki żabki mi dodało prawie 600 żappsów xD. A potem jak wróciłem już drugi raz do domu to ogarnąłem że oprócz banku to mam jeszcze potwierdzenie z google pay, tylko tak naprawdę nigdzie nie mam żadnego paragonu, więc pozostaje to co mają w systemie, kamery + google i bank
@atayek: ja korzystam z Google pay, powyżej 100 zl zawsze wymaga odcisku palca. Ciekawe, z tego co piszesz wynika ze to może byc kwestia banku/karty platniczej. Myślałem że terminal był zarysowany i celowo ustawiony pod kątem żeby nie było widać kwoty
@atayek: to nie jest tak, że na kasie było 14,60 zł, a babka ręcznie wklepując wpisała 146,0 zł?
Zawsze mnie to wku*wia w sklepach, że ręcznie wpisują te kwoty. Niby XXI w. a jakaś stara prukwa trzęsącymi się rękami przewiduje kwotę zamiast automatyczne się uzupełnić.
Staram się za każdym razem patrzeć czy nie jest wpisane x10, no ale człowiek nie zawsze spojrzy.
Zawsze myślałem, że nawet jak coś takiego się zdarzy,
@atayek dlatego staram się zawsze patrzeć na terminal. Nigdy mi się nie zdarzyło by ktoś chciał mnie zrobić w #!$%@?, ale oststnio babka w wypożyczalni kostiumów nabiła mi 65 groszy zamiast 65 zł, a ja jej powiedziałem, że źle nabiła co ją trochę zdziwiło :)
I już zaczyna się straszenie że u nas w razie wojny będzie przymusowa deportacja do okopów, powiedziałem - W razie wojny zostaną deportowane, ale rakiety z krajów NATO w kierunku rosyjskich garnizonów. Przypominam obrazek z rana. #ukraina #rosja #wojna
Kupiłem se czteropaczek piwa na wieczór i dwie saszety z orzeszkami, zapłaciłem telefonem jak zawsze (google pay), więc o pin nie prosiło, wróciłem na chatę, patrzę na powiadomienie z banku a tu 146zł pobrało xD.
Wracam na szybciocha do żabki wyjaśniać temat, pani Ukrainka co mnie kasowała poznaje i wie że byliśmy dosłownie przed chwilą i woła kierowniczkę, no a kierowniczka że ona to musi na kamerach sprawdzić i w ogóle to teraz nic nie zrobi dopiero jutro wieczorem (a my wyjeżdżamy jutro rano). No i jutro rano planuje iść do tej żabki jeszcze raz wyjaśniać, więc więcej info po 10 jak ktoś zainteresowany.
Oczywiście uprzedzając, ja jak debil paragonu nie wziąłem, a na ladzie leżał ten paragon na 146zł, tylko myślałem że to nie mój bo #!$%@? kwota jednak za duża xd
Dodatkowo młyn był trochę w sklepie jak byłem i babka się wtrąciła z kolejki jak gadałem z Ukrainka że ją też wczoraj za dużo próbowała nabić na jakieś doładowanie. W ogóle kierowniczka trochę nieprzyjemna, z gębą do mnie że powinienem patrzeć ile płace, no ale nie przywykłem z góry zakładać że chcą mnie w sklepie okraść na piwo i orzeszki (będę musiał być jednak bardziej czujny bo nigdy nie wiadomo jak widać)
#zalesie #zabka #afera
@Big_Fomo: jak coś dodatkowo na paragonie nabili to jego odnalezienie nie pomoże za to podgląd kamer może
Nieraz te wirtualne paragony w apkach mogą ratować życie
@atayek: przecież powyżej 100 zł musisz zatwierdzić pinem/palcem.
Nie spojrzałeś w ogole na terminal?
Myślałem że terminal był zarysowany i celowo ustawiony pod kątem żeby nie było widać kwoty
Zawsze mnie to wku*wia w sklepach, że ręcznie wpisują te kwoty. Niby XXI w. a jakaś stara prukwa trzęsącymi się rękami przewiduje kwotę zamiast automatyczne się uzupełnić.
Staram się za każdym razem patrzeć czy nie jest wpisane x10, no ale człowiek nie zawsze spojrzy.
Zawsze myślałem, że nawet jak coś takiego się zdarzy,
@atayek: Zostałeś wyruchany. Zgłaszaj sprawę bezpośrednio do Żabki i to szybko.