Wpis z mikrobloga

Organizowaliśmy pogrzeb. Ciotka w tym czasie pojechała do kamieniarza zapytać o cenę rozmontowania i złożenia pomnika (2000 zł sic!) i zadzwoniła do nas. Mieliśmy się zastanowić. Nie została podpisana żadna umowa ani nie zostało przyjęte żadne zlecenie. Okazało się, że kamieniarz tego samego dnia rozmontował grób i zabrał na swój magazyn. Teraz domaga się 2000zł albo 1000zł za rozłożenie, na które nawet nie miał zlecenia, nie ma umowy i jeszcze zastraszył faceta, który miał nam to zrobić za połowę ceny. Dla mnie to de facto kradzież pomnika. Boję się tylko, że teraz może go zniszczyć albo po czasie uszkodzić celowo skoro to taka patologia...
P.S. Dzwoniłem do niego i powiedział, że ciotka podpisała z nim umowę, a jak chciałem aby mi wysłał zdjęcie, to się śmiał że nie ma czasu i się rozłączył. Powiem lepiej, ciotka nie ma żadnego związku z tym grobem. Nie opłaca go, to nie jest jej bliska rodzina itp.
Co najlepiej zrobić w tej sytuacji? Jestem przybity po pogrzebie i nie myślę trzeźwo ( ͡° ʖ̯ ͡°) Myślałem już o zarządzie cmentarza, ale pewnie umyją rączki.
#prawo #pytanie #pytaniedoeksperta #pogrzeb #smierc #biznes #januszebiznesu
  • 105
@Derasot: wołaj dalej Mireczku. Jazda z nim do końca. W razie czego dorzucę się do kolejnej konsultacji z prawnikiem, bo nic mnie w tym kraju nie #!$%@? tak, jak cwaniaczki
@Ogau: dzięki! Jak będzie jakaś potrzeba zbiórki, to dam znać, ale liczę że go dojedzie prokuratura. Będę wołać dalej w tym wątku. No szczerze to nie lubię takich konfliktów, ale nie dość, że to chamy, to jeszcze ktoś ruszył grób mojej rodziny. Chore.
Zastanawiam się czy wycofywać zgłoszenie jeśli facet się obsra i odda pomnik. Co o tym myślicie?


@Derasot: Nie.
Temat zakończ.
Na policjantów napisz skargę

bswp@policja.gov.pl

i nie miej skrupułów. Oni mają wykonywać swoje obowiązki, a nie bawić się w interpretację.
@proszebardzo2 @Munchhausen @Krole @StachuStach @Bover @szczyp1orek @Ogau @Chicane @getin @bi-tek @PerkoS @leeaxe @bachus @proszebardzo2 @czteroch @LifeReboot @Misiopysioo @JanuszPDM @powsinogaszszlaja @MajsterOfWihajster @TrzezwyIrlandczyk @Krisu122 @powsinogaszszlaja @Cozzie @robertx @TrzezwyIrlandczyk @Bover

UPDATE - mam na piśmie z urzędu, że kamieniarz nie uzyskał zgody na rozbiórkę i nie uiścił opłaty za wjazd na cmentarz xD A policja mówi, że nie widzi przestępstwa w tym bo kamieniarz twierdzi, że była umowa ustna i to jest sprawa cywilna a
ale fakturę trzeba zapłacić bo nie udowodnimy, że nie zawarliśmy umowy


@Derasot: idąc tym tropem, każdy może zawrzeć umowę po kryjomu, bo nikt nikomu nie udowodni, ja z tobą zawarłem i mi wisisz 100000 pln xD

Ja bym się skonsultował z jakimś prawnikiem, on ci wytłumaczy realia i szansę w sądzie, w razie wygranej koszta obu stron opłaca przegrany, bądź możesz zostać zwolniony z koszów jak masz trudną sytuację, to nie
@Derasot: Zachowanie kamieniarza stanowi przestępstwo usiłowania ograbienia grobu wyczerpujące znamiona art. 13 § 1 kk w zw. z art. 262 § 2 kk. Zgodnie z art. 262 § 2 kk kto ograbia zwłoki ludzkie, grób lub inne miejsce spoczynku zmarłego, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Składaj zawiadomienie do prokuratury, a na policjantów wnieś skargę na odmowę przyjęcia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
@robertx: nie znajdę go bo tam na ich podwórku leży z 300 i to wiele na zasadzie: jeden na drugim xD
@powsinogaszszlaja: tylko policja formalnie przyjęła zawiadomienie i nawet się z kamieniarzem kontaktowali. Wczoraj policjant mówił abyśmy broń Boże nic nie płacili, a dziś ten sam (!) mówi, że trzeba będzie zapłacić bo kamieniarz mówi że jest umowa ustna I to nie jest przestępstwo. Czaicie? Każdy złodziej może powiedzieć że
@Derasot: Jeśli jest tak jak ciotka mówi i nie mija się z prawdą, że nie przytaknęła tam gdzieś w pewnym momencie na rozbiórkę przez tego kamieniarza, to honorowo nie odpuściłbym za #!$%@? tej sprawy, ale musisz ciotkę przycisnąć, bo z tymi babami to cholera wie. Jeśli ciotka mówi prawdę, to kamieniarz to cwaniak, oszust i #!$%@? totalny i dla dobra ogółu powinniście mu narobić koło dupy.
Czy policja nie powinna po prostu pojechać tam, zapytać o umowę i jak jej nie ma, to wydać nam pomnik i kontynuować postępowanie, a wtedy gość musiałby w jego toku udowodnić, że doszło do umowy ustnej? Nie rozumiem jak potencjalny złodziej może unikać konsekwencji na zasadzie "bo się umówiliśmy"... i to jeszcze policja namawia, aby mu zapłacić i mieć spokój, gdzie przecież mają prostą sprawę i złodzieja na widelcu wraz ze skradzionym