Wpis z mikrobloga

165 345,32 - 11,30 = 165 334,02

Dziś na spokojnie. Pobudka niby wczesna, ale kot domagał się czochrania i nie miałem serca odmówić. Jakoś się z wolna pozbierałem i wygrzebałem ciuchy, co też chwilę zajęło bo bajzel straszny zrobiłem i ciężko było po ciemku wszystko znaleźć xD Wybiegłem w końcu dopiero o 5:21 - ni to wcześnie, ni to późno. Ale już wiedziałem, że raczej będzie leniwy poranek.

Poleciałem do biedry z misją zakupową, która chwilę mi zajęła - a potem dalej śmignąłem w głąb sąsiedniego osiedla, gdzie można zarówno pokluczyć po uliczkach celem zrobienia niemal dowolnego dystansu, jak i wybrać się na otwartą przestrzeń by podziwiać wschód Słońca. Szykował się ładny widok, więc oczywiście wybrałem to drugie. Było warto ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Potem już spokojnie doleciałem z powrotem do Krakowa i na osiedle, szybki skok do piekarni, a potem już tylko truchcik do domu. Tempo relaksacyjne, pańszczyzna odrobiona, takie w sam raz na czwartkowy poranek.

Miłego dnia! (ʘʘ)

#enronczlapie #biegajzwykopem #bieganie #ruszkrakow #sztafeta
Pobierz
źródło: IMG_3112