Wpis z mikrobloga

Mirki czy był tu ktoś kto miał taki problem ze nie miał kogo zaprosić na wesele? Chcielibyśmy z różowa się hajtnac, zwlekaliśmy z tym długo aż nasze rodziny się pokłóciły głównie o majątki. Każdy każdemu wilkiem oprócz najbliższej rodziny. W sumie tylko z jej strony bo u mnie rodzice zmarli.
Co w tej sytuacji, że nawet nie mamy kogo wziąć na świadka bo tak jak pisalem zwlekaliśmy i znajomości się posypały.

Jedyne co mi przychodzi to jakiś ślub za granicą w gronie najbliższych, żeby przypału nie było no ale różowej się ryczeć chce na samą myśl, bo w jej wyobrażeniu ślub to wesele z minimum 100 gośćmi.

Jestem ciekaw czy ktoś miał podobnie i jak do tego podszedł?

#wesele #slub #zalesie #niebieskiepaski #rozowepaski #kiciochpyta
  • 12
no ale różowej się ryczeć chce na samą myśl, bo w jej wyobrażeniu ślub to wesele z minimum 100 gośćmi.


@madap24488: klotnie, wasnie, obrazanie sie i ogolnie drama rodzinna z majatkiem w tle.
Ale wesele musi byc na 100 typa, bo musi i #!$%@?!

Zapytaj sie jej, jak bardzo chce sobie zniszczyc ten dzien, zapraszajac obie sklocone strony. Bo jesli to faktycznie jest tak jak piszesz, ze zbytnio nie macie kogo
@madap24488: ja miałem 2015, kościół i sala +dj. jakoś 80 osob. Mhh pod wpływem czasu uważam że to strata hajsu i nerwów żeby to dopiąć zapraszać jeździć. Polecał bym cywila i jakąś małą salkę z obiadem (3-4 dania). Zapraszać tych z którymi masz kontakt których lubisz ,a nie że wypada że całą rodzinę... Wyznacznikiem dobrego "wesela" nie jest pokaźna ilość osób a przebywanie z tymi z którymi czujemy się dobrze, powodzonka
@madap24488: my mieliśmy odwrotny problem, za duże rodziny i za dużo znajomych, po okrojeniu lista gości miała 130 osób. Przez covid musieliśmy zrobić wesele na 40 i też było fajnie, stwierdzam że na większym weselu byśmy się bardziej zmęczyli jako para młoda i nawet byśmy nie byli w stanie ogarnąć gości i z każdym porozmawiać
@madap24488: Ty przemyśl czy pewny jesteś tego ślubu jak już jej odwala bo nie będzie zakładanej liczby gości. My kombinowaliśmy na odwrót bez kogo się na ślubie nie obejdzie. Wyszło w sumie 12 osób, ślub, obiad ze wszystkimi i potem myk afterek ze świadkami bo ileż można teściową oglądać.
@madap24488: dziewczyna nie była wstanie czy nie chciała utrzymać relacji z rodziną i ze znajomymi tak że nie jest wstanie nawet nikogo poprosić o bycie świadkiem, ale chce ślub na 100 osób?! xD całkiem serio weźcie hurtem statystów z jakiejś agencji aktorskiej jak dziewczynie nie chodzi o relacje, zażyłości czy kontakty między ludźmi tylko o to aby liczba "głów" się zgadzała, cytując Linde w Krollu jak im #!$%@? żołnierz z kompani,
ale różowej się ryczeć chce na samą myśl, bo w jej wyobrażeniu ślub to wesele z minimum 100 gośćmi


@madap24488: no to widzisz - najpierw wesele, potem mieszkanie, później znajdzie inny powód do narzekań. A ty będziesz to wszystko znosił i robił a jak się nie stanie wg życzeń księżniczki to będzie foch
różowej się ryczeć chce na samą myśl, bo w jej wyobrażeniu ślub to wesele z minimum 100 gośćmi.


@madap24488: ona nie ryczy, że wesele za małe tylko, że kompletnie posypała się jej przynależność, członkostwo w plemieniu, została zostracyzowana i oderwana od tkanki społecznej. Jako facet będzie ci ciężko to zrozumieć jak bardzo ważne dla kobiet jest by być "częścią plemienia".

Protip - przestań słuchać co kobiety mówią i zacznij jej słuchać.