Wpis z mikrobloga

@TS_X9: nie dość że (1) dałeś kompletnie złą radę, (2) niesprowokowany obraziłeś kogoś, (3) użyłeś określenia "mentalna bieda" źle, to jeszcze (4) zrobiłeś to wszystko z ogromną pewnością siebie... jak pisałem wcześniej "nie widziałem dawno komentarza bardziej pasującego"

weź chwyć jakąś książkę o finansach osobistych, praktycznie w każdej jest coś o kupnie samochodu, często jest też coś o "mentalnej biedzie" która jest dokładną odwrotnością tego czym myślisz że jest (na co
@TomSz: (1) kompletnie złą radę według kogo? randomowego wykopka? (2) napisałem bo mogę (3) to samo co poprzednoi (4) taki jestem. Podrzuć kilka przykładów tych książek o finansach osobistych. Wyglada na to ze przeczytałeś finansowa fortece i zgrywasz rekina
jak dla mnie to w cholere dużo. Ja osobiście wolałbym zainwestować w coś co da mi stabilny zysk, niż kupować auto które będzie generować tylko koszty


@walczak__: to proponuj w co można zainwestować 150k żeby dawało stabilny zysk. To nei ta kwota
@kaaban: ja to widzę tak że możesz praktycznie każdą kwotę zainwestować, dla przykładu w ETFa z dywidendowymi arystokratami, taki GLDV obecnie płaci 4.7% dywidendy i jest całkiem stabilny. Mało? Od czegoś trzeba zacząć. Możesz zainwestować i zacząć zarabiać, lub kupić pojazd który nie dość że straci na wartości to będzie jeszcze generować koszty. Wybór jest więc między zyskiem a stratą (ale somsiad będzie zazdrościć auta z salonu). A im więcej czasu
@Dorianek tak pokaż mi na kasztanach. Jak nie rozumiesz kupienia auta gdzie za 5 tysięcy rocznie jeździsz nowym autem z salonu to tylko do kasztanów się nadajesz.
@dzem_z_rzodkiewki: W przypadku zarabiania 11k i nie znając bardzo szczegółowej perspektywy OPa porada że wydanie 16 wypłat to chyba najgłupsza rada jaką przeczytałem. Jedyny wyjątek kiedy taka rada ma sens jest wtedy gdy praca jest pewna z perspektywami na awans i jednocześnie ma się własne mieszkanie i nie trzeba wynajmować. W każdym innym przypadku wydawanie 16 wypłat to skrajna głupota i sam miałem taki przypadek w rodzinie, że mąż kupił żonie
@kuna999: wydajesz tylko 2000zł miesięcznie (czyli np 1000zł więcej niż jazda sztruclem używką), 16 wypłat jest zamrożone tak samo jak np w mieszkaniu (do czasu zużycia auta lub kradzieży/rozwalenia/sprzedania). To ile procent jest kredytowane to trzeba osobno policzyć, ja licze do zakupu za gotówkę

Myśle że przy 11 netto można spokojnie sobie na to pozwolić

Kupno nowego auta nie zwalnia cie z myślenia co kupić żeby jak najmniej stracić na wartości.
@dzem_z_rzodkiewki: Auto a mieszkanie to dwie zupełnie różne sprawy.

1)
- Auto poza "dziwnymi czasami" (ostatnie czasy pandemi) traci na wartości.
- Mieszkanie poza czasami kryzysu zyskuje na wartości.

2)
- Mieszkanie jest niezbędne do życia. A życie w #!$%@? mieszkaniu znacznie zmniejsza komfort życia.
- Samochód nie jest w wielu przypadkach niezbędny. A jazda gorszym samochodem to po prostu mniejszy "szpan" w większości wypadków samochód służy do sporadycznych podróży typu
@kuna999: jeździłem nówką za 53k i sprzedałem ją za 47k. Jeździłem wcześniej autem za 8k i oddałem na zlom. Oba samochody 4 lata. W przypadku nówki zrobiłem dużo większy przebieg bo się nie bałem, oraz nie było wydatków na naprawy (2,5k napraw w drugim przypadku). Jak się sytuacja pogorszy to zawsze można kapitał w aucie spieniężyć i jeździć autobusem
Brawo za kupno dobrego samochodu za 35k, nie każdemu się to udaje