Wpis z mikrobloga

Podobno jako dziecko stwierdziłam, że swojego męża poznam w pociągu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dzisiaj być może przeszła mi koło nosa miłość życia. W pociągu z #wroclaw do #krakow siedział obok mnie najpiękniejszy pan jakiego nosi ta Ziemia, moje osobiste 10/10, a do tego z sympatyczną mordą. Co zrobiłam zamiast zagadać? Zestresowałam się, posłałam jedno spojrzenie, liczyłam że się sam domyśli a w końcu zasnęłam xD i przysypiałam przez całą drogę #logikarozowychpaskow
Pan wysiadł w #katowice, zdążyłam się tylko uśmiechnąć i dostać uśmiech na do widzenia.
Zawsze mam gdzieś z tyłu głowy że zagadywanie do obcych ludzi jest creepy, sama nie lubię gdy ktoś mnie zaczepia, ale co jeśli ten pan pomyślał tak samo i dlatego sam się do mnie nie odezwał? Mógł też mieć żonę i dzieci albo w ogóle nie zwrócić na mnie uwagi, nieważne, mogłam się odważyć. Następnym razem spróbuję, najwyżej spędzę całą podróż w niezręcznej atmosferze ( ͡° ͜ʖ ͡°) (czekam na komentarz "c-#!$%@? zrobisz" xD)
Btw pozdrawiam wszystkich mirkujacych pasażerów pociągu Boznańska, który zaraz będzie w Krakowie

#zalesie #podrywajzwykopem #pociagi #pociagiboners #intercity #kolej #randkujzwykopem
  • 65
@ktomizajalnazwy: obawiam się, że gdyby to przeczytał to ja nie miałabym już żadnych szans przez konto na wykopie i żałosne posty o depresji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

P. S. Panie z pociągu, jeśli to czytasz to jakby coś to ja już niemal zdrowa ;p
@asadasa:
Zakładam, że nie masz ~18 lat jak ja w 99r. I zdobyłabyś się na mniej infantylny tekst.
Poza tym, zawsze mogłaś się przesiąść w przypadku totalnej porażki.

Z perspektywy czasu. Poraża mnie liczba moich "zaniechań" i okazji, które przeoczyłem.