Wpis z mikrobloga

Przy takim tempie wprowadzania nowej oferty (4,2 tys mieszkań w dwa miesiące), to byłoby jakieś 25tys nowych mieszkań na 7 największych miast na cały rok 2023.

Pobawię się raz w pastiboxa i napiszę "ale to pięknie jebnie!"

Jebło by nawet bez kredytu 2%. A z dodatkowym popytem powinien być armageddon. Wszystko się wyprzeda jak w odkurzacz. Można robić skriny i mi wyciągnąć za rok. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #kredythipoteczny #kredyt2procent #ekonomia #gospodarka
Pobierz
źródło: rpierwotny
  • 5
@pastaowujkufoliarzu: Już od dłuższego czasu w dużych miastach jest strasznie mały wybór mieszkań. Będzie jeszcze mniejszy, ceny wystrzelą jeszcze bardziej.
Dostałem od dewelopera w Gdyni ofertę na nowe osiedle, które oddadzą początkiem 2025.
prawie 620k za 50m2, dodajesz garaże, komórkę lokatorską i urządzenie mieszkania i bach 800-900k XD ZA #!$%@? KURNIK DALEJ XD
Żeby nie było lokalizacja to nie jest żadne Orłowo czy śródmieście xD
@bartez_94: No tak teraz będzie przez jakiś czas. Wszystko będzie topnieć jak woda, a nowe oferty coraz droższe. Jedyne co mogłoby odwrócić sytuację liczby ofert to kilka miesięcy takiego naprawdę dużego sukcesu BK2%, żeby deweloperzy wyprzedali co zostało i uznali, że można zaryzykować zaczynanie budów. Moim zdaniem do jesieni nic się nie ruszy od strony podażowej, będzie tak ciekło, a ludzie będa rozbierać to co dojdzie.
W duzych miastach wiekszosc dobrych lokalizacji jest juz dawno zabudowanych i kto chce cos fajnego to bierze z rynku wtornego.


@Dorodny_Wieprz: Skądże, wciąż jest mnóstwo przestrzeni na budowę. Tylko przy takiej inflacji i jednoczesnym odcięciu kredytu dewy muszą odczekać z rozpoczynaniem budów aż rynek zacznie łykać wyższe ceny. Na wtórnym jest dużo szrotu który wisi miesiącami nie bez powodu.