Wpis z mikrobloga

Ja zapaliłem tylko znicz na grobie mamy. Zmarła nieco ponad tydzień temu, 27.02 - w dniu moich urodzin. Do teraz to do mnie nie dociera, mam wrażenie że gdzieś wyjechała, niedługo wróci i będzie jak dawniej. Niestety tak się nie stanie, rak skur... wygrał. Powoli próbuję się ogarnąć, krok po kroku. Jeśli mogę Wam coś poradzić - wysyłajcie mirki swoje mamy na badania, z rakiem serio nie ma żartów.


#dzienkobiet ##!$%@?
  • 100
@Minieri u mnie ojciec olał, domowe hospicjum, rak płuc z przerzutami wszędzie (50 lat fajek i alko)
Brat też nałogowiec, guz z kręgosłupa wycięty dwa tygodnie temu, czeka na wynik w międzyczasie... pije i pali.
a mama musi to ogarniać, ale ona szczęśliwie cały czas chodzi na badania. wożę gdy trzeba
i znam chyba z 5 osób w bliskim otoczeniu które miały raka i nie przeżyły, wiec nie wiem co to za wysyp w ostatnim czasie


@kartynastol: w polsce nie istnieje słuzba zdrowia cywilizowana i nie istnieją profilaktyczne procedury a lekarze to wychowane w feudalnym paradygmacie gnoje które mają wywalone na pacjenta jak ten domaga sie profilaktyki....
Lekarze ruszają dupe dopiero jak wystapią ewidentne objawy a to zazwyczaj oznaka, że rak sie
Ja zapaliłem tylko znicz na grobie mamy. Zmarła nieco ponad tydzień temu


@Minieri: miras, przytulam cię ()


w 1996 zmarł mój Tata, od tamtego roku jestem u niego na cmentarzu co niedzielę.
Mama żyje, i mam kontakt co dnia, doceniam to jak nic na świecie.
niby wiem co czujesz, ale jednak nie.
bo każdy z nas jest dla siebie osobnym(i najważniejszym)światem, a Mamy są jego