Wpis z mikrobloga

@Bover: Nigdzie nie pisalem zeby zakazac, tylko ze wg mnie to idiotyzm. Niech sobie robia co chca, jak dla mnie to moga nawet zrobic wstep tylko dla obrzezanych Zydow. Ja natomiast korzystajac z wolnego rynku bede omijal takie miejsca szerokim lukiem i placil konkurencji, a nie takim zjebom.
@yahoomlody Widzisz to pewnie w spoko miejsca trafiles. Ja mowie ze swojego doswiadczenia, a stazu mam juz 10 lat takze troche miejsc odwiedzilem:P
@HIMARS: To chyba mówimy o dwóch różnych krajach, obecnie chodzę na dużą, sieciową siłownię w Krakowie, ludzi dużo, ale nikt nigdy nie miał problemu, że ktoś się spojrzał, wszyscy zadowoleni, uśmiechnięci, pochłonięci treningiem. Żadnego problemu żeby poprosić kogoś o pomoc, czasem ktoś sam zwróci uwagę żeby technicznie coś poprawić. Na recepcji też normalni ludzie, pomocni, uśmiechnięci, sympatyczni, naprawdę z żadną sytuacją o jakiej piszesz się nie spotkałem do tej pory. Wcześniej
@sildenafil: może nie każdy jest płatkiem śniegu, ma kompleksy i obraża się o jakieś byle gówna? Skoro taki model biznesowy przynosi właścicielowi więcej kasy to co mi do tego i czemu mam się tym przejmować skoro chce po prostu poćwiczyć na jakiejś silce blisko mnie? Polecam się mniej frustrować, wyleczyć kompleksy i życie będzie milsze pzdr
HYHYHY ONI TO ROBIĄ, ŻEBY KOBIETY CHODZIŁY I PRZYCIĄGAŁY JESZCZE WIĘCEJ KLIENTÓW. A POZA TYM, TO W NASZYM INTERESIE FACETÓW JEST, ŻEBY KOBITKI ĆWICZYŁY, TRZEBA JE ZACHĘCAĆ I W OGÓLE CO TY PEDAU JAKIŚ JESTEŚ, PRZECIEŻ IM WIĘCEJ KOBITEK, TYM LEPSZE WIDOKI MMMMMMMMMM


@FajnyTypek: Gdybym był z Rzeszowa, to omijałbym takie gówno szerokim łukiem i czekał, aż biznes upadnie. Siłownie mają to do siebie, że opierają się na stałych bywalcach i
bezbekpol - > HYHYHY ONI TO ROBIĄ, ŻEBY KOBIETY CHODZIŁY I PRZYCIĄGAŁY JESZCZE WIĘCEJ...

źródło: a1Q3dR6_700b

Pobierz
@HIMARS nie wiem, gdzie wy mieszkacie, ale podejrzewam, że jakas Warszawa czy inny Kraków. Jak byłem pierwszy raz na siłowni to typki sami podpowiadali co robię źle i jak należy wykonać poprawnie dane ćwiczenie, ale to w sumie siłownia na wsi, pod miastem. Poważnie, wiele problemów z buraczanymi ludźmi, które są tutaj opisywane, już nie tylko z siłownią, są dla mnie obce, a żyje przy mieście co ma 200 tysięcy ludzi.
Aktualnie cwicze w Niemczech i podejscie recepcji do klienta i ogolna atmosfera to jest #!$%@? niebo a ziemia.


@HIMARS: Aktualnie ćwiczę w Norwegii. Tu nawet nie ma recepcji.