Wpis z mikrobloga

@Jailer: Wydaje mi się, że Max jednak mówi o jeżdżeniu na poziomie sportowym czyli zespoły z TOP 5 a nie jeżdżące banery reklamowe które żyją jak pączki w maśle bo każdy zespół zarabia.
Jakby wrócić do zasady, że za tył stawki nie ma praktycznie kasy, to Williamsa i Haasa już by nie było z nami, natomiast w czołówce to tak działa, że tam liczy się wynik sportowy a nie finansowy więc