Wpis z mikrobloga

Nigdy, przenigdy, nie pracujcie z Polakami

Pracuję w międzynarodowej korporacji za granicą (#niemcy)

Przez kilka miesięcy pracowałem w międzynarodowym zespole z managerami/dyrektorami z Niemiec. Cud, miód, malina. Szacunek do pracownika, do jego czasu prywatnego, samorozwoju, work-life balance, otwartość na własne zdanie/krytykę.

Przeniesiono mnie do zespołu polskiego - zero WLB, praca po 10h, chęć zrobienia jak najwięcej w imię niczego (i uznawanie tego za normalne), wiadomości/maile o 22:00, nieproduktywne spotkania, mniejszy szacunek do siebie nawzajem. Szok, jak my się wzajemnie traktujemy. Te nasze naleciałości z życia w polsce są nie do wyleczenia.

#pracbaza #korpo #korposwiat #praca
  • 4
@Radek41: Ja dodam od siebie, że mam podobne spostrzezenia; bardzo często zespół polski ma wobec osób pracujących tam mega duże wymagania często naruszające prawo pracy. Zdecydowana większość osób z innych krajów Europy jakby przeniosła się do Polski to by nie wytrzymała tempa pracy (na tych niższych stanowiskach) albo by wgl jej nie dostała (miałem rozmowe o to samo stanowisko, w tym samym przedsiębiorstwie w Londynie vs Polska i wymagania na rozmowie
@Radek41:
Jest pare uniwersalnych regul.
1. Nie pracowac z Polakami.
2. Nie pracowac z dupami.
3. Pod zadnym pozorem nie pracowac z polskimi przelozonymi.
4. Unikac mlodych, swiezo awansowanych kierownikow, ktorzy wlasnie dostali tycko wladzy, 200€ podwyzki i laptopa do domu.
5. W przypadku mniejszych firm - unikac takich gdzie zona szefa ma cokolwiek do powiedzenia.

No i zwykle te zasady sie sprawdzaja, a z doswiadczem moich i innych wynika ze