Wpis z mikrobloga

#tinder to #!$%@? mem. Zaraz pewno zostanę nazwany #cuckold, bo powiem, że pewno nie tylko #rozowepaski tak robią (jestem hetero facetem więc nie widzę, co #niebieskiepaski robią tam), to mój 4 albo 5 rok pobytu tam, z 10 resetów konta (usuń i załóz na nowo), setki matchy, 2 miejsca zamieszkania (#zadupie i #wroclaw). miliony, jak nie miliardy kombinacji opisów, a i tak w tym czasie dostałem odpowiedź od 5 różowych i nie spotkałem się z ani jedną, bo nawet nie miałem szansy niczego zainicjować. Kończyło się po 2-3 wiadomościach i tyle


#przegryw #zwiazki #randkujzwykopem #podrywajzwykopem #p0lka #zwiazek #blackpill #redpill
  • 16
By było śmieszniej, bawiłem się z ziomkiem, który prawdopodobnie konta tu nie ma, ale mentalnie jest nasz i miałem konto z jego fotami, żaden #chad ani nic, nawet nie 5/10, ale 185cm wzrostu i do tego chudy byk. Nawet nie starałem się udawać nikogo, byłem sobą z jego fotami i kaszalot (mam do niej szacunek wbrew pozorom, chociaż to nie tak, że ją lubię itd. Po prostu nie chcę by wyszło, że
@mascarponie: nie, nie widzieliśmy się. Dałem jej link do swojego FB, śmiesznie w tym, że byliśmy (nie mówię o wieku, a po prostu roczniku jako grupie osób zaczynającej studia wtedy) z jednego rocznika i wydziału. Dzielił nas nawet nie budynek i mieliśmy się spotkać jakoś intencjonalnie, jako znajomi (ta cała historia ma podwójne dno, bo na początku po prostu mnie zlała jako kandydata na coś więcej i chciała ziomka, przy drugiej
@Swordy: Ja chyba tylko dzięki wzrostowi nabiłem staty, dokładnie przez 4.5 roku wpadło 200 par z 5 różnych portali lącznie. Czyli średnio jedna co 6 dni. Spotkań 5, drugie spotkanie jedno. Trzecie zero.