Wpis z mikrobloga

Tak, bo wlasnie tak #!$%@? auto. Byly opony PRYMIUM jak nówki i #!$%@? poslizg na piachu i wodzie.

Kupilem nówki ale chinolki to niebo a ziemia.

2 lata dla opony to MAX


@loczyn: XDDD chinole nie mają podejścia nawet do 8 letnich premium. A na piachu i wodzie to żadna opona nie pomoże jak przesadzisz, bo jest coś takiego jak prawa fizyki
@lagomorph: Wejdź na oponeo albo sklepopon i tam masz filtrowanie po markach premium, klasy średniej i ekonomicznych. Premium to no. Michelin, Yokohama, Vredestein czy Pirelli. Zależy też czym jeździsz, jak jeździsz, gdzie jeździsz. Do samochodu typu Astra czy Corolla jeżdżonym głównie po mieście np. w Szczecinie czy Wrocławiu, gdzie klimat jest znośniejszy niż w górach czy na Mazurach to wystarczą Ci całoroczne klasy ekonomicznej lub średniej. Jeśli masz samochód powyżej 160
XDDD chinole nie mają podejścia nawet do 8 letnich premium.

Przecież po 8 latach to jest sparciałe gówno jakbyś jeździł na plastikowych oponach z chińskich zabawek.

A na piachu i wodzie to żadna opona nie pomoże jak przesadzisz, bo jest coś takiego jak prawa fizyki

Na mokrym/śniegu widziałem ogromną różnicę między kilkuletnią prymium, a nowym Chinolem.

@bylem_zielonko:
@Atreyu: Kupiłem sobie komplet Kormoranów na zimę - ZAJEBISTE
Kupiłem sobie komplet Dębic na zimę - ZAJEBISTE
Kupiłem sobie komplet Dębic sportowszych na lato (Presto UHP 2) - ZAJEBISTE #!$%@? W #!$%@?
Kupiłem sobie 2 szt. używanych Continentali na lato jak mi jebła jedna opona - #!$%@?, weźcie to ode mnie. Na tylnej osi jeszcze ale na napędowej gorsze od założonych tam Dębic Presto (Bez UHP).

Doświadczenie mam jasne - Dębica
to mógłbyś jeszcze napisać jakie są opony premium, i ile kosztuje jedna zimowa porządna


@lagomorph: ja kupowałem do bety pirelli sotto zero 3, run flaty, wzmacniane. Dałem 3.5k, ale to topowa opcja
@lagomorph: najgorsze, na jakich jeździłem to moje aktualne opony do starego suzuki swifta Kormoran wielosezonowe. Opony były kupione lekko przed ostatnim latem i są okropne. Kilkanaście razy wpadłem w poślizg w deszczu. Jak co ja jeżdżę głównie agresywnie, jeśli chodzi o ruszanie i hamowanie. Inni co użytkują auto nie narzekają podczas jazdy po mieście, przy czym tylko ja jeżdżę agresywnie. Na autostradzie czujesz się jakbyś jeździł na balonikach powyżej 110. W
Co do jakości, na śniegu Dębica Frigo pokonuje wszystkie inne gumy, w tym premium, z wyjątkiem Nokianów. Niestety problem Dębic, zarówno zimowych, jak i letnich to beznadziejna trakcja na mokrym, ruszasz z 2 biegu albo wcale XD


@ZlodziejBilonownic: do dziś mam flashbacki z Saaba V6, na mokrym w zimie więcej stałem i mielilem niż jechałem, nigdy więcej
@Atreyu: Mam dwa zestawy nowych chińczyków, imperiale na 16” i firemax na 19”, No nie są to szalowe opony. Czasami w tak absurdalnych sytuacjach na lekkim łuku potrafi mi dupa uciec ze szok. Trzeba uważać i oby soe nic nie stało. No i kiedyś miałem na CLSie nowki chińskie nie pamietam jakiej marki ale 17 cali za 800zl 4 sztuki i po paru bokach tylne opony szły dosłownie w strzępy
Rozstrzygnijmy to raz na zawsze - lepsza:

- używana opona marki premium

- nowa tania opona ekonomicznej marki krzak typu Dębica


@Atreyu: używałem i takie, i takie. Wszystko zależy od stopnia zużycia opony. Jak używana ma co najmniej 5-6mm, to będzie o niebo lepsza od takiej Dębicy.

PS. Na dębicy leciałem bokiem przy wjeździe na ekspresówkę S7 (S3 8L), a na zimowych continentalach co najwyżej to zapiszczy.
@GeDox: @Atreyu: Jeśli o Dębice chodzi to GENERALNIE jest taka zależność, że te wyprodukowane w Polsce (idące na zachód na eksport, głównie do Luksemburga) są dobrej jakości. Te opony odpowiadają za dobre opinie o Dębicach.

Te które są Made in Slovenia są turbo słabe i to te które odpowiadają za hejt na Dębice. Kupując je w Polsce najczęściej dostanie się właśnie te opony.

Pochodzę z Dębicy, słyszało się to i
@Atreyu: Dosyc duży dylemat, kupując używana premiumke w dużej mierze narażasz się na bąble, odkształcenia i bicie, a znowu używany Chińczyk jak miałem okazje stestowac może okazać się tak #!$%@?, że auto nie chce trzymać się drogi i przestaje się precyzyjnie prowadzić. Kwestia szczęścia, mam kolegę który całe życie jeździ na używkach, a ja kupiłem raz i już biły aż maska podskakiwała
@Atreyu: Moja opinia oparta na dziesiątkach aut(flota), a nie na podstawie: chwale to co mam.
Jak się nie ma kasy na nową premium to się kupuje budżetową właśnie Dębice albo Kormorana. Wiadomo, że nie będzie tak dobra, ale są warte swojej kasy w 100%.

Dębica - chyba najlepszy kompromis między parametrami jazdy śnieg/odśnieżona droga, żywotnością i ceną.
Kormoran Snow - na błoto ze śniegiem ciężko znaleźć lepszą oponą w tej cenie.