Wpis z mikrobloga

Zmoggowałem manleta.

Nie zrobiłem tego celowo, to wszystko stało się automatycznie bez udziału świadomości. Przepraszam za to co sie stało z góry, każdego brata w niedoli genetycznej.
Manlet około 170cm i frejmie gorszym od mojego(rzadki przypadek ale jednak statystycznie możliwy) szedł ze mną na kurs kolizyjny z pod kątem 90 stopni. W momencie gdy miało dojść do zderzenia manlet zatrzymał się gwałtownie i zszedł mi z drogi. Spojrzałem mu wtedy na ułamek sekundy w oczy i spuścił wzrok.

Warszawskie samce o najmasywniejszym szkielecie często grają w tą grę świadomie żeby zaznaczać dominacje i celowo wybierają kurs kolizyjny. Widziałem to wiele razy i byłem jako manlet celem również niestety, bo dziwnym trafem właśnie samce o mniejszych możliwościach fizycznych są wybierane jako cel najczęściej.

Tamten manlet równie dobrze mogłby mi wklepać lub wyjaśnić mnie samymi słowami, to bardzo prawdopodobne jednak jego gadzi mózg dokonał poza świadomością obliczeń za niego i na podstawie bodźców wizualnych dokonał podświadomego wyboru; nie dążyć do eskalacji konfliktu z samcem o lepszej genetyce, priorytetem jest utrzymanie manleta przy życiu, a nie wspinanie się po szczeblach hierarchii.
Mój gadzi mózg też dokonał tych obliczeń i obliczył że 170cm obiekt zarejestrowany przez widzenie peryferyjne, idący na kurs kolizyjny nie stanowi żadnego zagrożenia, dlatego nie poinformował nawet świadomości o potencjalnym konflikcie, a ja zauważyłem co się dzieje, jak już było po wszystkim.

Tak sobie pomyślałem że gdyby tamten manlet hipotetycznie i jakimś cudem byl wtedy z dziewczyną to w takiej sytuacji chłop już by w tym tygodniu nie zakisił, jego partnerkę zupełnie przypadkowo bolałaby głowa i unikała by dotyku z zmoggowanym samcem. Pierwsze pękniecie w murze i pierwsza cegiełka do zmiany gałęzi w jej mózgu zostałaby już ułożona przez tą subtelną manifestacje natury.

Wiem że każdy normik 180 i oskar 190 ma tak samo ze mną jak ja miałem z tym manletem i jesteśmy dla nich farmą samooceny. Dlatego właśnie wzrost jest wyjątkowo istotną cechą, wielu tutaj myśli że chodzi wyłącznie o samice. Też ale ważne jest również to że wzrost praktycznie determinuje twoją pozycje wśród innych samców. Nie chciałbym być wysoki tylko po to żeby się podobać kobietom ale również po to żeby nie być dla normickich mariuszków 180cm trampoliną do skakania po szczeblach ludzkiej hierarchii.

Film trochę powiązany.

#przegryw #psychologia #truestory #blackpill #wzrost #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #logikarozowychpaskow #gownowpis #wychodzimyzprzegrywu #biologia #natura #zwierzaczki #rozwojosobistyznormikami #rozwojosobisty #przemyslenia #przemysleniazdupy
o.....i - Zmoggowałem manleta. 

Nie zrobiłem tego celowo, to wszystko stało się au...
  • 16
@Nieuk15k:
@Nieuk15k: Przemcel tak jak kazdy wzrostak który naprawdę jest przegrywem jest rzadką anomalią medyczną.

Większość wysokich przegrywów to taki sam przypadek jak tęczowe stwory o plynnych plciach - sa nimi bo to modne, chociaż geny jasno mówią jaką mają płeć lub czy są przegrywami.
Czasami zdarzy się prawdziwa płciowa anomalia ale większość nonbinary pamsexual julkono nimi nie jest. Tak samo jest z wzrostakami.

To moje zdanie.
@olaf_wolominski: Dlatego nie znoszę chodzić po centrach handlowych. Mam 185cm, a i tak muszę zazwyczaj normikom z drogi schodzić, bo łażą jak święte krowy i nie patrzą przed siebie.
Nie mam psychy, by wchodzić szturchnięciami w konfrontację z takimi prymitywniakami.
Walnij z bara p0lkę witaminkę, bo nie zejdziesz jej z drogi, to się zleci kilku rycerzyków
@olaf_wolominski: > Cytowany tekst...Tak sobie pomyślałem że gdyby tamten manlet hipotetycznie i jakimś cudem byl wtedy z dziewczyną to w takiej sytuacji chłop już by w tym tygodniu nie zakisił, jego partnerkę zupełnie przypadkowo bolałaby głowa i unikała by dotyku z zmoggowanym samcem. Pierwsze pękniecie w murze i pierwsza cegiełka do zmiany gałęzi w jej mózgu zostałaby już ułożona przez tą subtelną manifestacje natury.

No właśnie i to jest jeden z
@kamil150794 czyli to kim jesteś, co robisz, czym się zajmujesz. Czyli to że jesteś inżynierem, adwokatem, menedżerem a nie leniem, neetowcem czy kołchoźnikiem
@olaf_wolominski: ciekawa obserwacja, zachęciłeś mnie do obserwacji takich sytuacji, tzn kiedy ja komuś ustępuję a kiedy ktoś mi.

Ale nie wiem co ty masz z tym wzrostem w dużych miastach. Ja mam 180 cm i w tych słynnych galeriach handlowych czuję się na wzrost przeciętny lub minimalnie ponadprzeciętny, zgodnie z oczekiwaniami. Oczywiście zdarza mi się przejść obok stada oskarków gdzie każdy ma powyżej 180 cm, ale wciąż uważam że zdecydowana większość