Wpis z mikrobloga

W tamtym roku udało mi się wytrzymać 1,5 miesiąca bez alkoholu. W tym czasie czułem się dużo lepiej, zrzuciłem kilka kg i miałem dużo więcej energii. Niestety, ale musiałem iść na kilka wesel na których na trzeźwo nie potrafiłem się bawić i zawsze trafiałem na bardzo gazujących ludzi i ulegałem pokusie - a później znowu wracałem do piwka przynajmniej raz w tygodniu. W tym roku nie mam żadnych wesel, chcę odłożyć trochę kasy i kupić nowy samochód i przestać totalnie pić na przynajmniej kilka miesięcy - a może i dłużej. Także pozostawiam ten wpis jako swój własny zapisek ku pamięci o swojej chęci pozbycia się tego gówna #alkoholizm
  • 62
@78702318667314: ja #!$%@?ę, śmiać mi się chce jak czytam ludzi dających radę alkoholikowi, żeby nie pił na weselu xD no po prostu odmów picia mordo, to takie proste mordo, alkoholizm znika jak ręką odjął xD co z tego, że chłop jest uzależniony od alko i widzi jak wokół wszyscy piją i on też by sobie popił, no po prostu nie pij xD to jest taki sam poziom rad, jak mówienie grubasowi,
@technojezus: od kiedy pijesz bo to nagroda, bo się należy po ciężkim tygodniu, na dobry sen i różne inne wymówki. Nie chodzi ile się pije ale w jaki sposób traktujesz to wewnątrz. Jak jest to już rytuał, z którego nie da się zrezygnować to są przesłanki, że coś się pieprzy w głowie i potem człowiek budzi się z ręką w nocniku bo już zrobiły się z tego dwa piwka dziennie (
@RHarryH: jest to bzdura. Piję moze 1 piwo na 1-3 misiace do meczu swojej drużyny. Czasami sobie wypije kieliszek zimnego jagera. Nie jestem i nie czuję sie uzależniony. Prawie pół roku temu kupilem czteropak Guinnesa, do tej pory stoją jeszcze 2.

Uzależniony jesteś jak walisz codziennie, co kilka dni alkohol, albo co weekend do odciny.

To, że ktoś jest slaby i sie uzależnia, to nie moja wina
@78702318667314: OPie trzymam kciuki. Wesela dobrze sobie odpuścić.

Jeśli czujesz że masz problem z alkoholem to pewnie tak jest, a alkoholizm to choroba i Twój mózg nie funkcjonuje jak u zdrowej osoby i już nigdy nie będzie tak funkcjonował. Polecam AA i nie słuchać złotych rad wykopków „po prostu nie pij” bo znam ludzi którzy zarabiali miliony, biegali maratony a jak zaczynali pić to nie potrafili przestać aż nie trafili do
@DeutscheGesetze @Nudyzm @waters @MyPhilosophy @Kano7 @enron @Einusologus @Zapaczony @Kondziu5 @sasik520 @Maly_Jasio @g455 @itakisiak @Happiness
@HipopotamEscobara @Silklash @dzikdzikdzik
@czympyrympym @Boriskov @ByczeqFernando
@technojezus @cutecatboy
Dziękuję za taki odzew i życzenie powodzenia - nie spodziewałem się tyłu odpowiedzi pod luźnym wpisem :)
Jeśli chodzi o wesela, to akurat ciężko mi było odmówić pójścia na imprezę bliskich mi osób. Ktoś się pytał o odstawienie piwka a kupno samochodu oraz o schudnięcie - działam jako freelancer -
@technojezus: nie, bzdurą to jest to co Ty piszesz bo łączysz jak większość ludzi uzależnienie od ilości zażycia substancji uzależniającej. A uzależnienie to trwałe upośledzenie procesów biochemicznych w mózgu.

Często na wykopie pada właśnie zdanie, że ktoś jest słaby i się uzależnia ale mnie to nie dotyczy. To tylko półprawda. Mówi się, że to choroba osób wrażliwych, ale alkoholizm może dotknąć każdego. Prawda, że nie masz wpływu na czyjeś zycie. Ale
@RHarryH: chłopie ja ćwiczę 6x w tygodniu, w tym 4 dni silowo. Mam diete, to ze sobie czasem zjem troche chipsow, kawalek czekolady, zelek czy wypije piwo, to nie oznacza, ze jestem od tego uzalezniony

Dla mnie alkoholik, to jest ktoś, kto pije codziennie, co kilka dni, albi w weekend do odciny. Na uczelni uczyla mnie kobieta, co sie chwalila, ze po pracy walila 4-6 piw, a potem nie bylo widac
@LesnikCzeslaw dzięki!
@Garbaty_Mumolin ogólnie mniej żarłem + zacząłem chodzić na dłuższe spacery z psem i mimo pracy zdalnej sprzed pc starałem się codziennie zrobić te 8tys kroków (ale nie raz kończyłem z 12, 13tys)
@jurekqwerty tak, czuje że mam problem i chce powalczyć. Zrobiłem sobie rachunek sumienia za tamten rok i widzę, że czynnikiem który zrujnował mi z 30-35 weekendów w 2022 był właśnie alkohol. To wychodzi że średnio co drugi weekend
@technojezus: no ale czemu się oburzasz tak jakbym ja Ciebie atakował i próbował Ci coś zarzucić. Nie musisz mi się tłumaczyć z niczego. Ja chcę Ci tylko wyjaśnić, że ilość spożywanego alko nie jest żadnym wyznacznikiem czy ktoś jest alkoholikiem czy nie jest. Tutaj jest 6 punktów, które są wykorzystywane przy diagnozie: https://www.mp.pl/pacjent/psychiatria/uzaleznienia/81263,uzaleznienie-od-alkoholu najbliżej tego jest zmiana tolerancji kiedy zaczyna się pić więcej żeby uzyskać ten sam efekt upojenia. Alkoholizm to