Wpis z mikrobloga

#sylwesterzwykopem

Współczuję ludziom, którzy jeszcze odczuwają presję Sylwestra. Ja dzisiaj nawet alkoholu nie piję, bo najzwyczajniej nie mam ochoty, i dopiero co doszedłem do siebie po świętach. Za kilka dni pójdę z kumplem na Avatara 2 gdzie sobie flaszkę otworzymy na tylnych lożach, a później wyjdziemy na miasto, i to będzie dla mnie zabawa. Jak to powiedział Janusz Tracz "Nie bawimy się na rozkaz".