Aktywne Wpisy
Orbiter01 +5
#praca Jaka jest najgorsza praca, w jakiej pracowaliście? W moim przypadku była to praca na produkcji na linii produkcyjnej.
thorgoth +348
Prezydent Czech Petr Pavel przypadkiem sfotografowany na dworcu w Przemyślu.
Wraca z Ukrainy, gdzie uzgodnił kolejne dostawy broni.
Jak przystało na byłego żołnierza sam nosi swoje własne bagaże, nie potrzebuje też luksusowego odrzutowca.
Warto dodać że wczoraj, przed wyjazdem zdążył jeszcze podpisać nowelizacje ustawy o związkach partnerskich, która umożliwia Czechom i Czeszkom adoptowanie dziecka swojego partnera.
Niby dwa sąsiednie słowiańskie narody a różnica monstrualna.
Zazdroszcze Czechom prezydenta
#polityka #wojna #ukraina
Wraca z Ukrainy, gdzie uzgodnił kolejne dostawy broni.
Jak przystało na byłego żołnierza sam nosi swoje własne bagaże, nie potrzebuje też luksusowego odrzutowca.
Warto dodać że wczoraj, przed wyjazdem zdążył jeszcze podpisać nowelizacje ustawy o związkach partnerskich, która umożliwia Czechom i Czeszkom adoptowanie dziecka swojego partnera.
Niby dwa sąsiednie słowiańskie narody a różnica monstrualna.
Zazdroszcze Czechom prezydenta
#polityka #wojna #ukraina
1 część historii: https://www.wykop.pl/wpis/69625011
Tl;dr: Były pracodawca, który po odejściu z firmy robił mi problemy z wysłaniem ostatniej wypłaty i chciał żebym za darmo coś jeszcze robił teraz potrzebuje danych z maila, którego założyłem na gmailu.
W ostatni dzień przed świętami dostałem jedną wiadomość od byłego pracodawcy. Pisał na FB. Nie odczytałem.
Po świętach poszły do mnie koleje wiadomości. Jedna sugerowała, że jak nie odpisze i nie dam im tego maila to ja będę miał problemy. Z komentarzy pod poprzednim wpisem można odnieść wrażenie, że w polskim prawie są dwa wilki. Jeden wilk mówi - patrz mem poniżej. Drugi mówi, że to była pracownicza korespondencja to należy do januszexu i to ja będę miał problemy, nawet jak zwolniłem się kilka miesięcy temu.
Zasięgnąłem więc porady prawnej i okazało się, że przepisy nie mówią nic o sprawie firmowej korespondencji na prywatnym mailu. W przyszłym roku ma podobno się to zmienić. Ogólnie mail należy do firmy tylko w momencie, kiedy jest mi on przekazany od firmy. Jeśli sam go sobie założyłem to nie ważne czy to było na polecenie pracodawcy, podczas pracy czy był używany do oficjalnej korespondencji to jest mój mail i tylko regulamin Googla może mnie sądzić.
Osoba, która do mnie pisała podkreśliła, że na moim mailu znajdują się materiały potrzebne do większej liczby projektów. Chyba chciała wywołać u mnie poczucie winy, na szczęście syndrom sztokholmski już teraz dotyczy tylko jej. Odpisałem, że nie jesteśmy związani żadna umowa więc nic dla nich z nie zrobię i zablokowałem komunikację. Termin do, którego muszą złożyć dokumenty to 31.12 lub 31.01, zależy od projektu. Możliwe, że sprawa będzie toczyć się dalej, w razie pozwu albo jakiś dziwnych ruchów z ich strony mam już wybrana kancelarię prawną, która zna sprawę.
Pewnie pojawia się głosy, że mogę powiedzieć, że dajcie mi 10000 zł za maila to wyślę - nie nie wyślę, nie chce mieć z nimi nic wspólnego, a konto e-mail usunąłem.
#pracbaza #zalesie #januszebiznesu
Wołaj.
Dopóki nie usunąłeś skrzynki to w sumie mogli iść się bujać moim zdaniem, no bo przecież nie zabraniasz im dostępu do tej skrzynki, nie blokujesz go ani nic - droga wolna. A hasło mogłeś zapomnieć :) nie wiem, mieć
No zrobiłem im kilka darmowych nadgodzin bo promsili :/ ehh
OP TUTAJ
Usunąłem maila, niech spadają na drzewo.
Dobry bait. XD pewnie dalej pomagasz, przeprosiłeś że istniejesz i dałeś passy do maila ale tu chcesz być choć trochę ważny.
Komentarz usunięty przez autora
@derko123: miałam kiedyś podobną sytuację i byłam świadkiem jednej, ale nie zagłębiałam się w to od strony prawnej. Wychodzę z założenia, że jak kończę współpracę, to przekazuję wszystkie rzeczy pracodawcy. Jeżeli byłby to mój prywatny mail, to przekazałabym tylko wybrane maile (korespondencja służbowa). Dlatego nie miałam nigdy później podobnych problemów.
Raz się do mnie odezwał były pracodawca czy pamiętam numer PIN do służbowego
Komentarz usunięty przez autora