Wpis z mikrobloga

tldr; wraz z rodziną prowadzimy zbiórkę na neurorehabilitację, byłabym wdzięczna za pomoc i oferuję wykonanie ilustracji, za które pieniądze będą przeznaczone na właśnie ten cel

Hej mirki i mirabelki,
chciałabym Was poprosić o pomoc dla mojego starszego brata, Krzysia. Ponad 2 miesiące temu, na początku października, zatrzymało mu się serce. Tego dnia był w domu rodzinnym, przyjechał do taty na obiad. Usiadł w fotelu, tatę poprosił o herbatę, a ten mu ją przygotowywał w kuchni. Kilka chwil i tatę dobiegł charczący oddech Krzysia - zatrzymanie krążenia. Tata oczywiście podjął się reanimacji, zadzwonił na pogotowie; z pomocą przyjechał jeden oddział, niedługo później drugi. Od tamtego momentu przebywa tylko w placówkach medycznych.
Informacja kolejnego dnia informacje były jeszcze gorsze - Krzyś nieprzytomny, serce zatrzymało się dziesiątki razy. Ponad trzy tygodnie lekarze utrzymywali go w śpiączce, a po wybudzeniu wieści nie były lepsze. Choć pień mózgu jest zdrowy, to tak wielokrotne niedotlenienie mózgu uszkodziło korę mózgową w wielu miejscach i różnym stopniu. Lekarze nie są w stanie określić poziomu świadomości Krzysia, za to wskazują że pomóc mu może neurorehabilitacja - rehabilitacja neurologiczna. Tak jak wspomniałam, mój brat przebywa w szpitalu, jednak proces leczenia się zakończył - bo żyje, oddycha poprzez rurkę tracheostomijną, a odżywiany jest dojelitowo. I leży. Przez cały dzień, wśród pikania sprzętu i doglądającego go od czasu do czasu personelu. Przez kilka godzin dziennie może być odwiedzany przez rodzinę, co rodzice codziennie starają się robić. Najbliższą formą rehabilitacji, którą otrzymuje, są dawane mu przez rodziców masaże, poruszanie części ciała, rozmowy i puszczanie mu muzyki podczas tego krótkiego okienka w ciągu dnia.
Koszty neurorehabilitacji są wysokie, a w przypadku naszej rodziny wręcz przytłaczające. Dzięki dobrym sercom ludzi udało się uzbierać już dużą kwotę, która pozwoli na umieszczenie go w ośrodku, jednak skuteczność rehabilitacji wymaga jej ciągłości, a uzbierana kwota nie jest w stanie pokryć pierwszych miesięcy - a tutaj czas jest kluczowy i w trosce o Krzysia nie możemy zwlekać z leczeniem.
Gdyby ktoś zechciał nam pomóc - jestem ogromnie wdzięczna, niezależnie czy byłaby to wpłata czy plus dla zasięgu.
Nie jestem aktywnym uczestnikiem mirko, raczej oglądam niż piszę, jednak jeśli coś już dodaję, to własne ilustracje cyfrowe - chętnie wykonam prace, za które kwota zostanie przeznaczona na zbiórkę. Zakres typów ilustracji tutaj. Zbiórka jest zarządzana przez moją siostrę:
https://zrzutka.pl/7h4y9v

jeśli zdecydowałeś_aś się pomóc - ogromnie Ci dziękuję! Mam nadzieje, że Ciebie też spotka dobro

Pobierz Klusetzka - tldr; wraz z rodziną prowadzimy zbiórkę na neurorehabilitację, byłabym wd...
źródło: comment_1671114977jDzDDtIX0P3i8G0kXBab9e.jpg
  • 62
z niewiadomych przyczyn serce Krzysia zatrzymało się 40 razy

@Klusetzka: w Dr House była historia, pacjentki gdzie jej serce zatrzymywało się z niewiadomych przyczyn - okazało się że serce miało wadę - nie pamiętam już jaką, coś z konstrukcją aorty