Wpis z mikrobloga

@alvaro1989: moim zdaniem na tym w znacznej mierze polega fenomen Boisa, że jego po prostu czuć. Nie, wcale nie jest uniwersalny i nie, wcale nie wszystkim się podoba. Różowa twierdzi, że ostry i niefajny, kolega z robo też. Ale go czuć w powietrzu, a nie z nosem po skórze, więc istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że komuś się jednak spodoba, bo 2 strzałów jakiejś kranówy Chanela, Wersacze czy YSL nikt nigdy nie poczuje.
@saradonin: ja ze szkoły sissy sprayingu bo akurat tak lubię i #!$%@?, ale dokladnie to samo o Gany uwazam.

Komplementy są za te perfumy które czuć, a nie które są najładniejsze. Dlatego za Invictusa czy Joop Homme lata temu dostawalem najwiecej komplementów w historii.